Ponad 60 tysięcy Zagłębiaków to zarejestrowani w urzędach pracy bezrobotni. Niecała jedna piąta z nich otrzymuje zasiłki. Oficjalna stopa bezrobocia przekroczyła już 20 proc. Po doliczeniu osób uprawnionych do świadczeń i zasiłków przedemerytalnych okazuje się, że bez stałego zajęcia jest blisko jedna trzecia mieszkańców naszego regionu.
- Opierająca się na likwidacji zakładów i ograniczaniu zatrudnienia restrukturyzacja przemysłu wydobywczego, hutniczego i lekkiego, spowodowała ogromną wyrwę na lokalnym rynku pracy - mówił Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca podczas piątkowego spotkania z Jerzym Hausnerem, ministrem gospodarki, pracy i spraw socjalnych. - Tylko w Sosnowcu zlikwidowano cztery kopalnie, zatrudniające 25 tys. pracowników. Tego ubytku nie było w stanie skompensować ponad 2,5 tys. miejsc pracy, powstałych w strefie ekonomicznej, oraz po 2 tys. w zakładach poza strefą i w hipermarketach.
- Bezrobocie w naszym mieście się ustabilizowało, niestety, na bardzo wysokim poziomie. Od roku liczba poszukujących pracy oscyluje wokół 22 tys. - dodaje Henryka Nawrot, kierownik sosnowieckiego Powiatowego Urzędu Pracy. - Na szczęście w przyszłości nie powinno być u nas kolejnych fal zwolnień. Wszystkie zakłady zagrożone likwidacją zostały już zamknięte.
Sosnowiec "odziedziczył" po nich nie tylko wysokie bezrobocie (piąte miejsce w województwie), ale także prawie 3,5 tys. osób korzystających ze świadczeń i zasiłków przedemerytalnych, czyli także praktycznie pozbawionych pracy. Jeszcze więcej takich "zamrożonych" bezrobotnych jest w powiecie zawierciańskim (3.955 osób). Gdyby objąć ich statystyką, stopa bezrobocia wzrosłaby o jedną trzecią, przekraczając 29 proc.!
- To efekt polityki wszystkich poprzednich rządów, które starały się "kupować" spokój społeczny i wypychać ludzi z rynku pracy - wyjaśnia Jerzy Hausner. - Okazało się jednak, że takie działania nie rozwiązują żadnego problemu. W efekcie znaczna część bezrobotnych oczekuje nie pracy, ale zasiłku, a urzędy pracy stały się kasami zasiłkowymi.
Szef połączonych resortów pracy i gospodarki szacuje, że samym zdobyciem zasiłku zainteresowanych jest do 40 proc. bezrobotnych.
- Najważniejsza jest aktywizacja zawodowa. Należy przede wszystkim wspierać tych, którzy sami chcą sobie pomóc - przekonywał minister. - Urzędy pracy nie powinny zastępować pomocy społecznej. Ich zadaniem jest wyrwanie bezrobotnych z marginesu życia społecznego.
Resort pracy i gospodarki chce zwiększyć wydatki na aktywizację zawodową przy jednoczesnym ograniczeniu kwot przeznaczanych na zasiłki.
- Można się spierać czy moja propozycja jest lepsza, czy gorsza od poprzednich rozwiązań - dodaje Jerzy Hausner. - Jedno jest pewne - dotychczasowe uregulowania były złe. Wydano miliardy złotych i mimo to mamy 3 miliony bezrobotnych.
Wszyscy zgadzali się, że bezrobocie jest obecnie największym społecznym problemem, a jedynym sposobem jego pokonania jest wzrost gospodarczy i tworzenie miejsc pracy.
Z nowymi miejscami pracy w Zagłębiu nie jest jednak najlepiej. W ubiegłym roku do sosnowieckiego "pośredniaka" trafiło 1.300 ofert zatrudnienia, a do zawierciańskiego 1.418. Jedna trzecia z nich dotyczyła absolwentów, których praca jest subwencjonowana przez budżet.
Liczba zarejestrowanych bezrobotnych
DĄBROWA G. 12.991 osób - 19,8 proc.
SOSNOWIEC 22.417 osób - 24,5 proc.
Powiaty:
BĘDZIŃSKI 13.663 osoby - 20,4 proc.
ZAWIERCIAŃSKI 12.671 osób - 21,6 proc.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/0.webp)
Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?