- Zdenerwowało mnie, kiedy niektóre osoby szkalowały jego imię, założyłem nawet specjalny komitet obrony jego imienia. Lubiłem go słuchać, szanowałem jako człowieka. Potem dowiedziałem się, że z Sosnowca pochodzi jego rodzina, a nawet tu, na cmentarzu w Kazimierzu leżą jego przodkowie - dodaje.
Udało mu się zebrać około setki podpisów. I zarazić ideą kilka osób. Między innymi Kazimierza Żmiję, amatora genealoga, społecznika i wielkiego orędownika Jacka Kuronia. Pan Kazimierz zorganizował już w tym roku na terenie Sosnowca sympozjum poświęcone tej postaci. Kiedy usłyszał o inicjatywie pana Leszka, od razu się z nim skontaktował.
- Pomyślałem, że to wspaniały pomysł. Przyklasnęli tej idei także Arkadiusz Chęciński, przewodniczący Rady Miejskiej i poseł Jarosław Pięta. Jestem też w stałym kontakcie z rodziną Jacka Kuronia i im także jest bardzo miło z tego powodu. Chcielibyśmy we wrześniu zorganizować w parku spotkanie, na którym zjawią się synowie i żona Kuronia. Nie zabraknie zupy "kuroniówki". Mam nadzieję, że do tego czasu zostanie podjęta stosowna uchwała - podkreśla.
W czerwcu ma się też odbyć spotkanie promujące postać polityka w Wyższej Szkole Humanitas. Po nim planowane są odwiedziny w parku i dyskusja nad pomysłem.
Do inicjatywy przyłączył się też Zbigniew Wysocki, który prowadzi w parku kawiarenkę.
- Jestem lokalnym patriotą. Serce boli, jak ten park idzie w zapomnienie. Kiedyś tętnił życiem. Tu grały największe gwiazdy, coś się działo w każdy weekend. Teraz festyny i koncerty odbywaj się o wiele rzadziej. Może kiedy park zyska patrona, przyciągnie inwestorów a władze także się nim bardziej zainteresują - ma nadzieję pan Zbyszek.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?