Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy będzie lepszy dojazd z Zagłębia do Katowic?

Agnieszka Ziomko
Agnieszka Ziomko
Coraz więcej nowych autobusów pojawia się na liniach międzymiastowych łączących Dąbrowę Górniczą, Sosnowiec i Katowice. Na znaczną poprawę usług komunikacyjnych przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać, ponieważ wciąż brakuje nowoczesnych autobusów.

Jak wiadomo jednym z głównych przewoźników na terenie woj. śląskiego jest

KZK GOP

. Jego usługi cieszą się niesłabnącą popularnością, chociaż niestety nie zawsze przekłada się to na ich jakość.

KZK GOP to związek, który składa się z 33 różnych przewoźników. Najwięcej linii autobusowych, bo aż 71, obsługuje Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu. Tak duża ilość tras wymaga posiadania sporej liczby autobusów, dlatego o ile w granicach miasta często pasażerowie podróżują nowym solarisem, to na trasy międzymiastowe wyjeżdżają zwykle stare Ikarusy.

Dzieje się tak na skutek umowy podpisanej w czerwcu 2008 roku, w wyniku której Dąbrowa Górnicza, Będzin i Sosnowiec zobowiązały się do zmodernizowania tras (np. nowe przystanki) pod autobusy niskopodłogowe. Dlatego autobusy, do których dopłaciła też Unia Europejska będą jeździć na terenie tylko tych gmin, przez 5 lat.

Powoli jednak zmienia się sytuacja na trasach międzymiastowych, na których to pasażerowie nieustannie narzekają na komfort jazdy. Nic dziwnego ponieważ za przejazd między miastami płaci się więcej, pokonuje się dość duże odległości, ludzie podróżują do pracy i na uczelnie. Zwykle niestety przychodzi im jechać rozklekotanym Ikarusem, w którym szyby dzwonią tak, że nie słychać muzyki w słuchawkach, a podczas deszczu woda leje się do środka przez nieszczelne okna i przegub.


Ikarus

Studentka dojeżdżająca z Dąbrowych Górniczej do Katowic, Monika Guzek zaznacza, że stare Ikarusy są pojemne, ale to ich jedyna zaleta. Poza tym w środku rzuca człowiekiem na wszystkie strony, nie można normalnie rozmawiać, ponieważ nic nie słychać, a w dodatku tego rodzaju autobusy bardzo często się psują, narażając pasażerów na spóźnienia.

Jak informuje MM Silesię rzecznik prasowy KZK GOP,

Alodia Ostroch

, przewoźnikom brakuje nadal autobusów niskopodłogowych, ponieważ stanowią one 40% całego taboru. - Sytuacja jednak powoli się poprawia, na liniach 811 i 815 coraz częściej kursują Solarisy. Co więcej PKM Sosnowiec dąży do unowocześnienia wszystkich autobusów obsługujących linie Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Katowice - mówi rzecznik.

Do tego celu ma służyć kolejny unijny projekt, na 14 nowych autobusów, jednak na ostateczną decyzję trzeba będzie poczekać do 30 grudnia.


MM Silesia poleca:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto