Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorzowski Alstom Konstal będzie produkować pociągi dla metra w... Amsterdamie

Michał Wroński
Produkowane w Chorzowie pojazdy trafią m.in. do Amsterdamu i Stambułu
Produkowane w Chorzowie pojazdy trafią m.in. do Amsterdamu i Stambułu fot. Materiały prasowe.
Chorzowskie zakłady Alstom Konstal będą produkować pociągi dla metra w... Amsterdamie. W czwartek przedstawiciele Alstomu podpisali z Holendrami kontrakt wart około 200 milionów euro. Na tyle właśnie wyceniono budowę 23 nowoczesnych składów. Pierwsze wyjadą na tory pod koniec 2012 roku.

- Za sprawą tego kontraktu mamy zapewnioną kontynuację produkcji, a strona holenderska już zapowiedziała, że jeśli będzie zadowolona z naszego produktu, to istnieje opcja zwiększenia zamówienia - mówi Teresa Kłusek, prezes chorzowskich zakładów.

Zanim Holendrzy zdecydowali się na zrobienie zakupów w Chorzowie, dokładnie obejrzeli sobie tutejszy zakład. Ich delegacja przez dwa dni sprawdzała warunki, w jakich odbywa się produkcja. Zlecenie z Amsterdamu to nie pierwszy zagraniczny kontrakt realizowany przez Alstom Konstal. Fabryka produkuje już wagony dla metra w Budapeszcie, tramwaje dla Stambułu, konstrukcje pociągów dla kolei włoskich i australijskich oraz podwozia dla wszystkich tramwajów z rodziny Citadis (w naszym regionie bardziej znanych pod nazwą "Karliki"). To jeszcze nie wyczerpuje możliwości produkcyjnych zakładu, zatrudniającego blisko 600 pracowników. Dlatego jego przedstawiciele nie ukrywają, że walczą o kolejne zlecenia.

- Jeśli w najbliższym czasie uda nam się je zdobyć, to trzeba będzie zwiększyć zatrudnienie. Każdy nowy kontrakt to także okazja do rozbudowy parku maszynowego i pozyskania nowych technologii, które później już w Chorzowie zostają - przyznaje prezes Kłusek. Od razu jednak zastrzega, że ewentualne przyjęcia niekoniecznie muszą poprawić sytuację na chorzowskim rynku pracy. - Poszukujemy ludzi o bardzo wysokich specjalistycznych kwalifikacjach. Często jest tak, że ściągamy ich z całej Polski, również z innych zakładów naszej grupy- podkreśla prezes Kłusek.

Gdzie ewentualnie mogłyby jeszcze trafić pojazdy z chorzowskiego Konstalu? Tego przedstawiciele firmy na razie nie chcą zdradzić. Wśród ekspertów z branży można jednak usłyszeć, że firma na pewno wystartuje w przetargu na dostawę wagonów dla warszawskiego metra. Zostanie on ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni.

Kiedy na zakupy do Chorzowa wybiorą się Tramwaje Śląskie? Spółka zamierza jeszcze przed Euro 2012 kupić około 30 nowych składów. Dotację na ten cel obiecał resort rozwoju regionalnego ze środków unijnego programu Infrastruktura i Środowisko.
- Wniosek o dofinansowanie planujemy złożyć pod koniec maja, więc przetarg prawdopodobnie zostanie ogłoszony dopiero jesienią - zapowiada Szczepan Wodniok z działu inwestycji Tramwajów Śląskich.


"Helmuty" pojeżdżą dłużej?

Jeszcze przez tydzień po miastach aglomeracji będzie krążyć "Helmut". Tak właśnie tramwajarze zwykli nazywać sprowadzony z Frankfurtu nad Menem wagon typu PT. Pojazd jest testowany od początku lutego. Choć przedstawiciele Tramwajów Śląskich nie chcą jeszcze oficjalnie potwierdzić, że spółka kupi właśnie te, blisko 30-letnie składy, to nieoficjalnie można usłyszeć, iż sprawa praktycznie jest już przesądzona.

- Wyboru wielkiego nie ma. Obecnie trudno znaleźć używany, ale w niezłym stanie technicznym pojazd - tłumaczą tramwajarze. Jeśli potwierdzą się te słowa, to właśnie 14 niemieckich "Helmutów" będzie wozić pasażerów na przeznaczonych do remontu trasach w Katowicach, Chorzowie, Bytomiu, Zabrzu, Sosnowcu i Rudzie Śląskiej. Mimo długiej metryki, pojazdy mają jedną zaletę - umożliwiają jazdę w dwóch kierunkach, a zatem mogą dojechać w miejsce, gdzie aktualnie kończyć się będzie rozkopywana sukcesywnie linia, po czym od razu ruszyć w drugą stronę. Pasażerowie z mieszanymi uczuciami przyjmują te tłumaczenia. - Może i uniwersalny, ale dlaczego taki stary? - komentują.

Na nowe tramwaje trzeba będzie jednak jeszcze poczekać. Co prawda Tramwaje Śląskie mają obiecaną dotację z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko na zakup przed Euro 2012 trzydziestu nowych, niskopodłogowych składów, ale jak do tej pory nie złożyły nawet wniosku o wypłatę tych pieniędzy. Jak wyjaśnia Szczepan Wodniok z działu inwestycji spółki, stosowne pismo w tej sprawie musi przed końcem maja trafić do Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

- Umowę na dofinansowanie moglibyśmy wówczas podpisać we wrześniu lub październiku. Dopiero kolejnym krokiem byłoby ogłoszenie przetargu na dostawę tramwajów - mówi Wodniok.

Na zakup nowych składów oraz modernizację 85 starych pojazdów Tramwaje Śląskie wydadzą ponad 200 milionów złotych. Podobną kwotę, tyle że liczoną w euro, zgarną chorzowskie zakłady Alstom Konstal dzięki dostawie 23 pociągów dla metra w Amsterdamie. Holendrzy już teraz zapowiedzieli, że jeśli produkt się sprawdzi, to fabryka może liczyć na dodatkowe zamówienia. Przedstawiciele Alstomu nie ukrywają, że mają apetyt na kolejne intratne kontrakty. Szczegółów nie chcą jeszcze ujawniać ale przyznają, że jeśli ziści się pozytywny scenariusz, trzeba będzie zwiększyć liczącą obecnie blisko 600 pracowników załogę.

Czy wśród kontraktów, o które chce powalczyć Alstom Konstal, znajdzie się dostawa nowych wagonów dla Tramwajów Śląskich? Przedstawiciele zakładów nie chcą komentować sprawy przed formalnym ogłoszeniem przetargu. Jak dodają, żadnych rozmów ze śląskimi tramwajarzami nie prowadzili od 2001 roku, kiedy to przewoźnik odebrał ostatnie Karliki (w tym czasie na torowiskach naszych miast testowany był nowszy model tego tramwaju: 32 takie pojazdy w ciągu kilku najbliższych miesięcy trafią do Stambułu).


Tramwajarze bez prezesa

Kto w imieniu Tramwajów Śląskich złoży do resortu rozwoju regionalnego wniosek o przyznanie dofinansowania na zakup nowych tramwajów i modernizację torowisk? Od początku lutego spółka pozbawiona jest szefa. Rada Nadzorcza (czyli mówiąc wprost - samorządowcy z miast aglomeracji) odwołała Janusza Berkowskiego, dość enigmatycznie tłumacząc, że nie gwarantuje on powodzenia planowanych inwestycji. W połowie miesiąca ogłoszony został konkurs na stanowisko prezesa - kandydaci dostali na zgłaszania ofert trzy miesiące (do tego trzeba doliczyć czas na ich rozpatrzenie). Oznacza to, że sukcesem będzie obsadzenie tego stanowiska przed wakacjami. Do tego czasu p.o. prezesa jest dotychczasowy wiceprezes Bolesław Knapik i to on odpowiada w tej chwili za terminowe pilotowanie projektu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto