Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodnik przy ulicy 1 Maja wykorzystywany jest przez kierowców jako skrót. Mieszkańcy kamienicy boją się, że skończy się to tragedią

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Chodnikiem przy kamienicy na ulicy 1 Maja powinni chodzić wyłącznie piesi, jednak równie wczęsto wykrzystywana jest przez samochody. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Chodnikiem przy kamienicy na ulicy 1 Maja powinni chodzić wyłącznie piesi, jednak równie wczęsto wykrzystywana jest przez samochody. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Adam Tobojka
Mieszkańcy kamienicy przy ulicy 1 Maja w Sosnowcu za każdym razem opuszczając budynek muszą uważać, by nie wejść pod koła nadjeżdżającego auta. Szeroka ścieżka rowerowa i chodnik, biegnące poniżej poziomu jezdni równie często co przez pieszych wykorzystywana jest przez kierowców, ignorujących przepisy ruchu drogowego i nie zwracających uwagi pieszych. Lokatorzy kamienicy mają tej sytuacji już dosyć.

Kamienica pod numerem 26 przy ulicy 1 Maja w Sosnowcu znajduje się zaraz przed mostem nad Przemszy. Dojście do niej leży poniżej prowadzącej do niej ulicy. Jeszcze dwa lata temu przejście to było nieutwardzone. Jak wspominają mieszkańcy – po deszczu nie dało się przejść do klatki, nie zapadając się w błocie. Na szczęście powstał tam chodnik i szeroka ścieżka rowerowa. Niestety, utwardzenie drogi spowodowało, że wielu kierowców wybiera ten łącznik jako skrót, nie zważając na ryzyko potrącenia osób wychodzących z klatki kamienicy.

O sytuacji powiadomił nas jeden z czytelników, mieszkający pod tym właśnie adresem. Pan Ireneusz od lat mieszka w tej kamienicy i jak wspomina, problem zaczął się pojawiać, gdy tylko utwardzono przejście.

- Z klatki wychodzi się bezpośrednio na chodnik, ale trzeba uważać, czy coś właśnie w tej chwili tędy nie przejeżdża. Nie raz i nie dwa o mało nie zostałem potrącony przez samochód, który tędy jechał na skróty. Wychodzę z psem, muszę pilnować, by nie wyskoczył przede mną, bo nie daj Boże coś by go rozjechało. Tu chodzą ludzie, matki z dziećmi, tędy nie powinny jeździć auta – mówi pan Ireneusz.

Potwierdzeniem jego słów są liczne ślady kół samochodowych, odciśnięte w śniegu. Teoretycznie miejsce to powinno być całkowicie wyłączone z ruchu samochodowego, za wyjątkiem pojazdów uprzywilejowanych i dostawczych. Teoretycznie, bo droga ta nagminnie wykorzystywana jest przez kierowców aut osobowych.

Kolejnym problemem są auta, parkujące na chodniku i zastawiające wejście do klatek schodowych. Jedyne wyjścia znajdują się z frontu budynku, a nagminnie powtarzają się sytuacje, gdy samochody osób korzystające z punktów usługowych na parterze budynku blokują wyjście.

- Pół biedy gdy idzie sam człowiek, ale gdybym miał wyjść z wózkiem albo rowerem to byłby już problem – mówi pan Ireneusz.

Wjazd na chodnik kiedyś blokowały kiedyś dwa słupki, znajdujące się zaraz przed kamienicą. Jeden z nich został całkowicie wyrwany, drugi przekrzywiony tak, że nie utrudniał wjazdu. Jeden z mieszkańców wykrzywiony słupek postawił do pionu – dowodem na jego wygięcie są teraz jedynie zagięcia przy podstawie słupka. Jednak pojedyncza blokada na nic się nie zdaje, po obu jego stronach pozostają trzy metry wolnego miejsca, dzięki czemu kierowcy nie mają problemu z jego wyminięciem.

- Nie raz i nie dwa dzwoniłem na policję i do urzędu miasta, by coś z tym zrobili. Tu jest wielkie ryzyko wypadków, ten teren trzeba odgrodzić słupkami – mówi pan Ireneusz.

Podczas naszej wizyty przy kamienicy interweniuje też policja, wezwana wcześniej przez pana Ireneusza. Funkcjonariuszy wezwał do nieprawidłowo zaparkowanego wozu dostawczego, który przed przyjazdem policji został przeparkowany. Funkcjonariusze, nie będąc świadkiem zdarzenia, nie mogli ukarać kierowcy mandatem ani udzielić pouczenia. Ocenili za to sytuację drogową przed kamienicą.

- Tutaj nie powinny wjeżdżać żadne pojazdy. Chodnik i ścieżka rowerowa przeznaczone są dla pieszych i rowerzystów. Ewidentnie brakuje tutaj słupków, ograniczających wjazd na chodnik i znaków pionowych, informujących o zakazie – mówi jeden z funkcjonariuszy.

O sytuacji opowiedzieliśmy przedstawicielom Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Sosnowcu. Pracownicy zobowiązali się wykonać naprawy zniszczonych słupków, jednak umieszczenie znaków drogowych i decyzja o dostawieniu kolejnych należy już do Wydziału Administracji Drogowej.

Czy sytuacja bezpieczeństwa mieszkańców kamienicy przy ulicy 1 Maja ulegnie poprawie? To dopiero się okaże. Mieszkańcy mogla jedynie liczyć, że służby pochylą się nad ich problemem – i zapewnią im należyte bezpieczeństwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto