Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcesz zostać negocjatorem służb mundurowych? Zajęcia na Wydziale Filologicznym UŚ

Tomasz Szymczyk
Prof. Jadwiga Stawnicka i prof. Bernard Wiśniewski z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie prowadzili konferencję
Prof. Jadwiga Stawnicka i prof. Bernard Wiśniewski z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie prowadzili konferencję Marzena Bugała
Pamiętacie film "Negocjator" z Samuelem L. Jacksonem? Jeśli za kilka lat w naszym kraju powstanie jego polska wersja, to główny bohater będzie zapewne absolwentem studiów podyplomowych o kierunku Negocjator służb mundurowych na Uniwersytecie Śląskim. Zajęcia odbywają się na sosnowieckim Wydziale Filologicznym. Takich studiów nie prowadzi nawet Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie. Tam, podobnie jak w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie prowadzone są jedynie kursy dla negocjatorów.

- Kierunek jest bardzo interesujący. Mam nadzieję, że pomoże mi to na rynku pracy - mówi Piotr Zduch, jeden z absolwentów studiów.

- U mnie negocjacje są z kolei związane z pracą codzienną, bo pracuję w służbie więziennej, więc na co dzień negocjuję z osadzonymi, którzy często są osobami roszczeniowymi - dodaje jego kolega Marcin Chrzan.

Profesor Jadwiga Stawnicka, pomysłodawczyni nowego kierunku, podkreśla, że zapotrzebowanie na tego typu specjalistów jest spore.

- Studentami są osoby pracujące w służbach mundurowych, ale nie tylko. Są zawody, w których w różnych sytuacjach trzeba przeprowadzać negocjacje - tłumaczy profesor Stawnicka. - To na przykład pracownicy szpitali psychiatrycznych, ale też nauczyciele, którzy spotykają się z problemem agresji. Był nawet ksiądz, który chciał być prawdziwym lekarzem dusz - dodaje.

W Narodowym Centrum Nauki złożony został już projekt powstania podręcznika dla negocjatorów jej autorstwa.

Studia dla negocjatorów uniwersytet prowadzi od trzech lat. Nauka trwa przez dwa semestry. W każdej grupie uczy się 20-30 osób.

- To nie są studia dające kwalifikacje, a doskonalące umiejętności. Studenci uczą się odpowiedzialności za każde słowo. Cenią jego wartość - wyjaśnia Jadwiga Stawnicka.

Zajęcia to nie tylko teoria, ale również praktyka negocjowania. Studenci wiedzą więc, co czeka ich w przyszłej pracy. Pojawia się stres, zdenerwowanie, spocone czy trzęsące się ręce.

- Uczestniczyliśmy w symulacjach negocjacji. Musieliśmy zachować neutralność - wspominają absolwenci.

Temat negocjacji był także poruszany podczas odbywającej się wczoraj w Sosnowcu konferencji naukowej "Bezpieczeństwo narodowe - organizacja, kompetencje i konteksty". W dyskusji udział wzięli policjanci, strażacy, funkcjonariusze straży granicznej, straży miejskiej i naukowcy.

- Nasz uniwersytet jest nowoczesny, a jednym z elementów nowoczesności jest chęć współpracy z otoczeniem uniwersytetu - mówił podczas otwarcia rektor UŚ prof. Wiesław Banyś.


Nie tylko policja

Negocjacje definiuje się jako dwustronny proces komunikowania się, którego celem jest osiągnięcie porozumienia, gdy przynajmniej jedna strona nie zgadza się z daną opinią lub rozwiązaniem.

Sposób prowadzenia negocjacji może się różnić w zależności od kraju. Praca negocjatora, choć kojarzyć może się przede wszystkim z policją, przewija się również w innych dziedzinach życia. Człowieka, zajmującego się negocjacjami wynająć można także w chwili kupna lub sprzedaży mieszkania czy samochodu.


*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto