Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni absolwenci ambasadorami Unii Europejskiej

Jerzy Waksmański, Patrycja Strąk
Staramy się być kompetentni i rzeczowi - mówi Łukasz Sambor z sosnowieckiego punktu informacji.
Staramy się być kompetentni i rzeczowi - mówi Łukasz Sambor z sosnowieckiego punktu informacji.
Trudno dokonać właściwego wyboru bez poznania szans, jakie stwarza krajom kandydackim przystąpienie do Unii Europejskiej. Wiedzę na ten temat mają szerzyć gminne ośrodki informacji europejskiej.

Trudno dokonać właściwego wyboru bez poznania szans, jakie stwarza krajom kandydackim przystąpienie do Unii Europejskiej. Wiedzę na ten temat mają szerzyć gminne ośrodki informacji europejskiej.

Tomasz Martynowicz jest zadowolony z propozycji odbycia stażu w sosnowieckim ratuszu. Młody magister prawa stara się jak najlepiej wywiązać z powierzonej roli. Szukając przez pół roku pracy poznał dobrze smak bezrobocia. Ma nadzieję, że jego zaangażowanie zostanie dostrzeżone i docenione przez sosnowiecki urząd.

- Chciałbym pracować w biurze promocji i współpracy zagranicznej - mówi Tomasz Martynowicz. - Najbardziej odpowiadałoby mi pozyskiwanie dla gminy funduszy pomocowych.
Pan Tomasz jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach, specjalistą z gospodarki miejskiej i regionalnej. Zna język angielski i pragnie go doskonalić. Znalazł się wśród 2 szczęśliwców, którzy zostali wybrani spośród 70 kandydatów do pracy w ośrodku informacji europejskiej. Urząd zaproponował mu odbycie stażu od 3 marca do 30 czerwca.

Codziennie od poniedziałku do piątku w godz. 8-15 pełni dyżury w punkcie informacji europejskiej przy ul. Zwycięstwa. Co drugą sobotę obsługuje też punkt przy ul. Modrzejowskiej.
W podobnej sytuacji jest Łukasz Sambor. Absolwent wydziału politologii Uniwersytetu Śląskiego pełni dyżury w punkcie informacji europejskiej przy ul. Modrzejowskiej 1a, w godz. 10-17.

Od tych dwóch stażystów zależy w dużej mierze czy mieszkańcy Sosnowca podczas referendum pójdą głosować i czy zadowoleni z dostarczonych informacji dokonają świadomego wyboru. Czy niezdecydowani uzyskają pewność, że to, co robią, będzie dobrze służyło im i ich dzieciom.

- Ludzie przychodzą z przeróżnymi wątpliwościami - mówi Tomasz Martynowicz. - Pytają np. czy rzeczywiście Unia zdoła nam pomóc?

Niektórzy politycy otwarcie głoszą, że przystąpienie do grona "piętnastki" byłoby niewybaczalnym błędem. Stażyści muszą mocno główkować, by podważyć te "niezbite" argumenty. Sięgają do materiałów, broszur. Rozdają wydawnictwo "Unia bez tajemnic", gdzie można znaleźć odpowiedzi na wiele pytań.

Klaudiusz Kiewlicz jest absolwentem politologii Uniwersytetu Śląskiego. Dobrze włada językiem angielskim. Od 3 marca pracuje w Ośrodku Informacji Europejskiej w Urzędzie Miejskim w Będzinie, gdzie wraz z koleżanką udziela wszystkim zainteresowanym mieszkańcom gminy danych dotyczących naszego przystąpienia do Unii.

- Przez pierwszy tydzień odwiedziło nas 7 - 8 osób, nie co więcej za to zadzwoniło z pytaniami. Ale zainteresowanie mieszkańców informacjami o Unii wzrasta z dnia na dzień. Mieszkańcy pytają zazwyczaj o możliwości wyjazdu i kształcenia się w krajach "piętnastki". Młodych ludzi interesują także programy edukacyjne, proponowane przez Unię Europejską. Często pytania do nas kierują także mali i średni przedsiębiorcy. Ich zaś interesują fundusze pomocowe, które pozwolą na modernizaję firm i dostosowania ich do unijnych wymogów - wyjaśnia Klaudiusz Kiewlicz.

Klaudiusz nie przekonuje swoich rozmówców do konieczności wstąpienia do Unii. Chce ich tylko rzetelnie poinformować.

- Jeśli mieszkańcy otrzymają rzetelną informację, sami wyrobią sobie zdanie na temat naszego przystąpienia do Unii. Jedyną naszą bolączką w tej pracy jest niedostateczna ilość ulotek i informatorów, które powinien dostarczyć w wystarczającej ilości Komitet Integracji Europejskiej - dodaje będziński stażysta.

Od ubiegłego poniedziałku w Dąbrowie Górniczej także rozpoczął działalność Gminny Ośrodek Informacji Europejskiej przy Urzędzie Miejskim (przy ul. Kościuszki 25).

- Wiele osób pyta mnie także o to, jak na naszym przystąpieniu do Unii Europejskiej skorzystają "państwa piętnastki". Trzeba jednak przyznać, że największe zainteresowanie Unią wykazują młodzi ludzie, którzy chcą skorzystać z przedakcesyjnych programów edukacyjnych, takich jak na przykład Sokrates - wyjaśnia Monika Gradzik, stażystka i absolwentka socjologii z Ośrodka Informacji europejskiej w Dąbrowie Górniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto