Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beskidy kłaniają się narciarzom

Teresa Semik
Kto szuka ciszy i bliskości gór, powinien wybrać się do Korbielowa. Kto woli atmosferę kurortu z nocnym życiem i zabawą, znajdzie ją w Szczyrku. Komu odpowiadają swojskie klimaty, dobrze poczuje się w Wiśle. Gościnny Beskid Śląski i Żywiecki liczy, jak zawsze, na miłośników sportów zimowych.

Korbielów
Ta nadgraniczna wioska w Beskidzie Żywieckim wciąż czeka na swoich odkrywców. Jej nieograniczone możliwości turystyczne wykorzystane są, jak dotąd, w niewielkim stopniu. Ma to też swoje plusy. W Korbielowie życie toczy się wolno. Ośrodek narciarski w Kamiennej oddalony jest od głównego szlaku komunikacyjnego. Trasy narciarskie biegną przeważnie lasem i urokliwymi polanami. Do wyboru jest w sumie ponad 20 km tras o różnym stopniu trudności. Na terenie Korbielowa znajduje się drogowe przejście graniczne ze Słowacją, a szczyt majestatycznego Pilska (1557 m n.p.m.), górującego nad okolicą, ośnieżony jest przez długie miesiące. W górnych partiach szusować można jeszcze w maju.

W najwyższych partiach Pilska śnieg trzyma się najdłużej w Beskidach. Samochodem można dojechać pod sam ośrodek narciarski w dolinie Kamiennej, a z parkingu na nartach wprost pod wyciąg, skąd systemem kolejnych wyciągów dotrzeć pod sam szczyt Pilska. Jeśli dopisze śnieg, nartostrada doprowadzi nas drogą powrotną na parking bez konieczności zdejmowania nart. Najsłabszym ogniwem tego systemu wyciągów jest pierwszy odcinek w Kamiennej. Tu w godzinach rannych czasem tworzy się kolejka, ale gdy już dotrzemy do Soliska (874 m n.p.m.) będzie coraz sprawniej. Stąd możemy nartostradą zjechać w dół lub wspiąć się dwoma orczykami wyżej - na Buczynkę. Teraz znów jest wybór. Kto chce, zostaje na stokach między Buczynką a Soliskiem, ale może też wybrać się dalej w kierunku Pilska. Tu do dyspozycji są wyciągi talerzykowe, nie dla wszystkich wygodne, ale perspektywa dotarcia do celu wynagrodzi wszelkie niewygody. Tak dojeżdżamy do Hali Szczawiny, skąd kolejnymi orczykami pniemy się na Halę Miziową (1330 m n.p.m.), gdzie czeka pierwsza nagroda - przepiękna panorama Beskidów z Babią Górą na czele.

Wysiłek się opłacił, można odpocząć w schronisku z restauracją i barem szybkiej obsługi. Można skorzystać z noclegu. Schronisko przyjmie 90 turystów w pokojach 1-, 2-, 3-, 4-, 5- i wieloosobowych oraz apartamentach 2- i 4-osobowych. Dysponuje salą do organizacji szkoleń i spotkań grupowych. Oferta schroniska jest na stronie www.halamiziowa.pl Nie jest to, bynajmniej, koniec narciarskiej przygody.

Z Hali Miziowej wyciągną nas w górę trzy orczyki, w tym jeden pod szczyt Pilska, skąd przy ładnej pogodzie rozciąga się widok na wierzchołki Tatr. Pilsko jest - po Kasprowym Wierchu - najwyżej położoną stacją narciarską w Polsce. Jedną z największych inwestycji ostatnich lat jest kolejka linowa z Kamiennej wprost na Halę Szczawiny. Ma ponad 1,6 km długości. Dwuosobowe krzesełka pokonują trasę w 13 minut.

Na terenie Pilska działa całoroczna stacja górskiego pogotowia GOPR i zapewnia turystom profesjonalną opiekę. Z atrakcji gastronomicznych warto polecić pobliską gminę Jeleśnia, gdzie znajduje się zabytkowa Stara Karczma z regionalnym jadłem, na przykład kwaśnicą.

Szczyrk
Nadal największym i najlepiej zorganizowanym ośrodkiem narciarstwa zjazdowego i snowboardu w Beskidach pozostaje Szczyrk. Zarówno początkujący narciarze, jak i mocno zaawansowani znajdą tu najwięcej miejsc dogodnych dla siebie. Miejscowość leży w głębokiej i wąskiej dolinie potoku Żylica. Od północy jest pasmo górskie Klimczoka (1119 m n.p.m.), a od południa najwyższa góra Beskidu Śląskiego - Skrzyczne (1257 m n.p.m.).

Stoki do zjazdów znajdują się głównie po wschodniej stronie doliny. Do dyspozycji jest 60 km nartostrad o różnym stopniu trudności, w tym 10 km sztucznie naśnieżanych i 3 km oświetlanych. Niektóre trasy mają homologację FIS i tu odbywają się międzynarodowe zawody w narciarstwie zjazdowym i slalomie (Beskidek, Golgota, Bieńkula). Godne polecenia są ośrodki narciarskie w Szczyrku Biłej, ale przede wszystkim północne stoki najwyższego masywu w Beskidzie Śląskim - Skrzycznego (1257 m n.p.m.) z koleją linową oraz tereny Górniczego Ośrodka Narciarskiego - stoki Czyrnej z atrakcjami dla snowboardzistów. W sumie do dyspozycji narciarzy jest 60 km nartostrad, są szkółki narciarskie i wypożyczalnie sprzętu. Szczyrk uważany jest za drugi, po Zakopanem, najważniejszy ośrodek narciarski Polski. Jest tu duży wybór restauracji, hoteli, pensjonatów. Trochę kłopotliwy tłok i mało miejsc parkingowych zrekompensują trasy spacerowe.

Wisła - Perła Beskidów
Ta nazwa przylgnęła do Wisły już w minionym wieku i nie straciła na aktualności. Po Szczyrku, to drugi ośrodek sportów zimowych w Beskidzie Śląskim. Wyciągów jest tutaj ponad 30. Śnieg utrzymuje się najdłużej w tym rejonie na północnych i zachodnich stokach Stożka (998 m n.p.m.). Trasy ośrodka obsługuje wyciąg krzesełkowy i kilka orczyków. Są talerzyki dla początkujących, a dla miłośników deski - snowpark. W schronisku można liczyć na ciepły posiłek i nocleg www.stozek.com.pl. Jednak najczęściej wybieranym ośrodkiem narciarskim jest "Cieńków" w Wiśle Malince. Górna stacja kolei linowej stoi na wysokości prawie 700 m n.p.m. Trasy są średnio trudne i łatwe, niezbyt długie. Dojazd samochodem możliwy jest pod sam ośrodek "Cieńków", do utwardzonych parkingów. Na miejscu są budki z ciepłymi daniami.

Stoki również są ratrakowane, dośnieżane, niektóre oświetlone. Przy dolnej stacji jest przedszkole narciarskie dla najmłodszych, a także wypożyczalnia sprzętu i serwis narciarski. Z kolei z Wisły Jawornika dostać się można do ośrodka "Soszów". Do dolnej stacji narciarskiej trzeba podejść około 15 minut, albo liczyć na górali, którzy własnym sumptem wywiozą na górę sprzęt i zmęczonych turystów.

Zaletą Wisły jest to, że codziennie można jeździć na nartach czy desce snowboardowej w innym miejscu i poznawać nowe zakątki tej malowniczej miejscowości, liczącej około 12 tysięcy mieszkańców. Małomiasteczkową atmosferę dopełniają tu liczne spotkania z folklorem. Wiślanie są bardzo dumni ze swojej tradycyjnej kultury góralskiej i chętnie ją prezentują gościom. Liczne knajpki oferują także regionalne danie, a godne polecenia są poleśniki. Blisko Wisły leży miejscowość Ustroń. Dla narciarzy zjazdowych jest kolej linowa na Czantorię (995 m n.p.m.), wyciąg orczykowy i talerzowy. Ustroń poleca przede wszystkim trasy dla narciarzy biegowych. Wytyczono je nawet w samym środku miasteczka, na bulwarach nadwiślańskich. Dla bardziej wytrawnych biegaczy jest trasa z Czantorii. 2,5-kilometrowa pętla zaczyna się przy górnej stacji kolejki linowej i biegnie w kierunku Soszowa. W beskidzkich miejscowościach jest dużo więcej możliwości jazdy na nartach, na przykład w Zwardoniu w Beskidzie Żywieckim położonym przy kolejnym przejściu granicznym ze Słowacją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto