Nastolatka przy wzroście 165 centymetrów ważyła 25 kilogramów. Była chodzącym szkieletem. I nie gdzieś za oceanem, ale u nas! To był jeden z najcięższych przypadków, z jakim spotkała się Joanna Albert, psychoterapeutka, która na co dzień pracuje w Będzinie z osobami dotkniętymi anoreksją i bulimią - zaburzeniami żywienia, które zagrażają zdrowiu i życiu.
- To jest nieprawdopodobne, ale ta dziewczyna chodziła o własnych siłach - mówi.
Jej zdaniem, na coraz większą liczbę zachorowań na anoreksję i bulimię w ogromnej mierze wpływa bombardujący nas z każdej strony "superszczupły" ideał piękna. Wśród nastolatek jest on po prostu modny. Swoje problemy manifestują poprzez zaburzenia żywieniowe, nie chcą jeść lub przeciwnie, obżerają się na potęgę, a później wszystko zwracają.
PIJANY OCHRONIARZ STRZELAŁ W TESCO W KATOWICKIM SCC - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?