Wszystko zaczęło się w kwietniu ubiegłego roku. Mieszkańcy bloków przy ulicy Dąbrowszczaków 10 i Czerwonego Krzyża 5 otrzymali z Wydziału Administracji Architektoniczno–Budowlanej Urzędu Miejskiego decyzję budowy „pasażu małych pawilonów handlowych, małej gastronomii i rzemiosła usługowego”.
Nie chcą straganów
Kilka dni po otrzymaniu decyzji lokatorzy ze Wspólnot Mieszkaniowych napisali w tej sprawie sprzeciw.
— Boimy się między innymi tego, że od samego rana będziemy narażeni na zakłócanie spokoju. Chodzi tu o dostarczanie towarów, co oznacza większy ruch samochodowy.
Tym samym bawiące się na placu dzieci będą narażone na wypadki, a karetki pogotowia i straż pożarna będą miały utrudniony dojazd — twierdzi Andrzej Jagiełłowicz ze Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. Czerwonego Krzyża 5. — Wiadomo również, że przy każdym targowisku kręcą się ludzie zajmujący się nielegalnym handlem.
— Żal nam też tego terenu. Jest oazą zieleni, są tam boiska, na których bawią się dzieci. Gdy zaczną się prace budowlane, tego już tam nie będzie — dodaje Anna Srebniak z tej samej wspólnoty.
Nie targowisko, a pasaż
Żadne prace jeszcze nie ruszyły. Grzegorz G., który kupił teren od firmy PRInż SA chce, żeby roboty zaczęły się jeszcze w sierpniu.
— Cały plac ma 2 tysiące metrów kwadratowych. Na pewno nie będzie to typowe targowisko, ale pasaż handlowy małych pawilonów, małej gastronomii i rzemiosła usługowego.
Wszystkie budki, około 40, mają wyglądać tak samo. Część z nich będzie mieć 10 metrów kwadratowych, a pozostałe po 15 — twierdzi Grzegorz G. — Cały obiekt będzie zbudowany zgodnie z projektem i planem. Od strony ulicy Dąbrowszczaków będzie parking dla samochodów dostawczych i klientów. Towary z parkingu na targowisko będą przenoszone.
Członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej Czerwonego Krzyża obawiają się, że wokół pawilonów powstaną piwne wyszynki i warsztaty rzemieślnicze z różnego rodzaju maszynami.
— Na pewno nie będzie tam ogródków piwnych ani barów. W ogóle nie wchodzi w grę sprzedaż alkoholu. Jeżeli chodzi o usługi rzemieślnicze, to nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wprowadził do budki jakąś dużą maszynę — uspokaja właściciel terenu.
Inwestor zdaje sobie sprawę z tego, że planowana inwestycja może zakończyć się fiaskiem. Nie wyklucza, że gdyby tak się stało, to w zamian mógłby tam powstać na przykład parking strzeżony.
— Zaręczam, że pasaż będzie wyglądał bardzo dobrze. Nawet chodniki między stoiskami będą przykryte dachem, co przytłumi hałas. Plac zostanie ogrodzony, oświetlony i przez całą dobę ma być pilnowany — obiecuje właściciel terenu.
Dlaczego nie miasto?
— Myśleliśmy, że miasto skorzysta z prawa pierwokupu i teren będzie tak jak do tej pory służył rekreacji. Jednak tak się nie stało — mówi Andrzej Jagiełłowicz.
Rzeczywiście, firma PRInż chciała sprzedać teren miastu, ale władze nie były zainteresowane tą inwestycją.
— Dla gminy ten teren był nieprzydatny i odstąpiliśmy od prawa pierwokupu.
Ponadto właściciel żądał za niego wygórowaną cenę, a dookoła nie ma innych terenów gminnych, które moglibyśmy scalić w jedną działkę — tłumaczy Grzegorz Dąbrowski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu. — Gdybyśmy nawet skorzystali z oferty kupna tego terenu, to taki zakup, jako zbędny i nieracjonalny podważyłaby każda kontrola, na przykład Regionalna Izba Obrachunkowa.
Czekają na decyzję wojewody
Do tej pory członkowie obu Wspólnot odwołali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach, gdzie zaskarżyli decyzję wydziału Administracji Architektoniczno-Budowlanej o warunkach zabudowy i zagospodarowania tamtego placu. Kolegium jednak utrzymało w mocy decyzję samorządową.
Grzegorz Ginter otrzymał pozwolenie na budowę przed dwoma
tygodniami. Ma nadzieję, że jeszcze do końca roku powstanie pasaż. Członkowie Wspólnot Mieszkaniowych z ulic Czerwonego Krzyża 5
i Dąbrowszczaków 10 odwołali się tym razem do Lechosława
Jarzębskiego, wojewody śląskiego.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?