Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amfiteatr w parku Sieleckim w Sosnowcu. To była zabawa - pamiętacie?

Magdalena Nowacka
Amfiteatr w parku Sieleckim gromadził podczas widowisk kilka tysięcy widzów
Amfiteatr w parku Sieleckim gromadził podczas widowisk kilka tysięcy widzów materiały z publikacji Josińskiego
Czy pamiętacie jeszcze może amfiteatr w parku Sieleckim? Powstał w latach 60. ubiegłego wieku i zdaniem wielu był podobno jednym z najbardziej efektownych w całym naszym kraju. Dziś to już tylko niestety wspomnienia. Sosnowiecki amfiteatr miał w czasach swojej największej świetności ogromną scenę z orkiestronem oraz widownię, która mogła pomieścić nawet do 8 tysięcy widzów. Widownia była wkomponowana w skarpę.

Z sentymentem wspomina go nasza internautka Urszula: - Z dawnych miejsc Sosnowca brakuje mi amfiteatru z parku Sieleckiego. Budowany był w tak zwanym czynie społecznym przez pracowników Kopalni Sosnowiec. Były tam koncerty, przedstawienia teatralne. Piękne miejsce jednoczące, albo jak to się mówi dzisiaj - integrujące środowisko. Zniszczono, zburzono, myślę, że tylko dlatego, że pochodziło z czasów "komuny". Dzisiaj nikt nic za darmo zrobić nie chce, a w tamtych czasach robiono. Robiono coś dobrego, co służyło wszystkim i tego mi żal najbardziej - napisała nasza internautka.

Występował tutaj między innymi Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk", odbywały się plenerowe przedstawienia Teatru Zagłębia. Konferansjerem na imprezach był bardzo często Janusz Osiński. Opisuje on amfiteatr w swojej książce " 4 x całą gębą".

- Był 22 lipca. Zespół jazzowy Domu Kultury Metalowiec miał tu dać trzygodzinny koncert. Kiedy jednak przyjechał po nich samochód, na miejscu zbiórki byłem tylko ja, muzyk Janusz Kamiński i jeden członek zespołu - opisuje sytuację w swojej książce pan Janusz. Okazało się, że pozostali członkowie zespołu wcześniej brali udział w innej imprezie i autokar, którym mieli dojechać na miejsce zbiórki, popsuł się. Pan Janusz z pozostałą dwójką nie chcieli jednak zawieść publiczności. Pojechali sami.

Na miejscu bardzo szybko zmienili dotychczasowy tytuł imprezy na "Szukamy młodych talentów. Z mikrofonem dla wszystkich". Publika szalała, widząc swoje pociechy na scenie, "wyłapane" prosto z widowni. Jak się później okazało, udało im się wyłowić kilka talentów.

- Po kilku dniach, dyrektor FAKOP, zakładu sprawującego opiekę nad domem kultury Metalowiec, otrzymał z komitetu miejskiego PZPR podziękowanie za masowe propagowanie kultury muzycznej w amfiteatrze sosnowieckim.

Dzisiaj tego typu imprezy, jak choćby niedawne święto Sosnowca, odbywają się na schodach, dokładnie w tym miejscu, gdzie dawniej, czyli przy pomniku Czynu Rewolucyjnego. Obecne spotkania mają już jednak zupełnie inny klimat.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto