Roztańczony ksiądz w Tychach hitem internetu - on czuje muzykę jak mało kto! Zobaczcie te ZDJĘCIA z pikniku w Tychach

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Ks. Daniel nie ukrywa, że uwielbia tańczyć.

- Byliśmy w liceum męską klasą i nasza wychowawczyni (nauczycielka od fizyki) bardzo chciała, żebyśmy się nauczyli tańczyć. Mieliśmy więc specjalne lekcje, które mnie osobiście podobały się szczególnie – wspomina ks. Daniel Walusz.

Ale nie tylko taniec pasjonował ks. Daniela, który jest absolwentem klasy mat-fiz-inf w III LO w Chorzowie (tym samym, które kończył ks. kanclerz Tomasz Wojtal) słynącym z teatralnych przedsięwzięć.

- Z przyjemnością angażowałem się w te aktorsko-kabaretowe przedsięwzięcia. W kwestii kabaretowej wzorowaliśmy się na dadaistyczno-surrealistycznym Cabarecie Voltaire Witkacego – mówi ks. Daniel Walusz.

W gimnazjum (w Rudzie Śląskiej) należał też do kółka plastycznego.

Te wszystkie artystyczne talenty i umiejętności przydały się potem w seminarium, gdzie również nie brakowało okazji do występów. Kabaretowo i aktorsko z wielkim powodzeniem zaistniał w parafii bł. Karoliny w Tychach, gdzie wraz z innym wikarym, ks. Marcinem Matonogiem, założyli zespół „Są gorsi”, który bawi parafian po pasterce uciesznymi scenkami.

No i te parafialne festyny, gdzie pod względem tańca (i odwagi) ks. Daniel nie ma sobie równych.

Przykładowe komentarze o tańczący księdzu, opublikowane na fanpagach serwisu NaszeMiasto.pl:

D. Kocot:
Super!!! Tak to powinno wyglądać.
Bierzcie księża przykład z waszego radosnego kolegi.

K. Wioletta
Jak jest ponury ksiądz to złe, a jak jest wyluzowany to jeszcze gorzej. Ksiądz ma dystans do siebie i super

A. Kurzaj
Jak widać ksiądz z poczuciem humoru i rytmu

Krystyna Z.
Takiej pogody ducha i dystansu do siebie życzę wszystkim zakompleksionym. Super ksiądz

Brygida H.
Bardzo lubię takich księży do tańca i do różańca
Jest wesoły i to też ludziom przeszkadza