Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sosnowieccy radni na ratunek dzików i Lasu Zagórskiego. W poniedziałek spotkanie z przedstawicielami Lasów Państwowych

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Oliver Völker/pixbay
Wczoraj pisaliśmy o problemie, który szczególnie mocno dotyka dzielnicę Zagórze - coraz częściej pojawiających się na tamtejszych osiedlach rodzinach dzików, żerujących na śmietnikach. O tej sprawie porozmawialiśmy z Kamilem Wnukiem, radnym dzielnicy Zagórze i członkiem projektu ekologicznego “Sosnowiec na Zielonym Szlaku”.

Przypomnijmy – od ponad miesiąca mieszkańcy osiedli na terenie Zagórza zgłaszają podwyższoną aktywność dzików w tej dzielnicy. W ciągu ostatnich 30 dni policja w sprawie tych zwierząt interweniowała 16 razy, Straż Miejska – 24 razy od początku roku. Sztab Kryzysowy, również wzywany do interwencji w tej sprawie, nie prowadzi statystyk, jednak szacuje się, że od początku roku służby odpowiedziały na kilkadziesiąt zgłoszeń.

Jak miasto reaguje na tą wzmożoną aktywność? Dotychczasowe działania Sztabu Kryzysowego – usypianie i transport zwierząt do oddalonych miejsc – nie do końca działał. Dziki po pewnym czasie wracały na stare żerowiska. Innym działaniem, który może wywoływać moralne wątpliwości, jest prwadzony w tej chwili odstrzał. W tym roku koła łowieckie otrzymały pozwolenie na odstrzał pięćdziesięciu dzików. Do tej pory zabito 33 zwierzęta. Jednak nasilenie wizyt w obszarach miejskich – okolicach ulic Bohaterów Monte Casino, Kieleckiej czy Lenartowicza – pokazuje, że nie jest to również skuteczna metoda rozwiązania istniejącego problemu. Co jest jego przyczyną?

Radny Kamil Wnuk wskazuje na inwestycje i dużą wycinkę drzew, która odbywa się właśnie w sosnowieckich lasach.

- Ekspansja inwestycji na żerowiskach sprawia, że dziki przemieszczają się na nowe tereny. Łatwa dostępność pokarmu - źle przechowywane odpady komunalne, resztki jedzenia stanowią łatwy żer dla tych zwierząt. Nauczone doświadczeniem, wracają do tych samych miejsc. A do poszukiwania jedzenia zostają zmuszone. Tutaj wraca temat wycinki Lasu Zagórskiego. Dzieje się ona na ogromną skalę. W najbliższy poniedziałek odbędzie się specjalne zebranie Komisji Rozwoju i Ochrony Środowiska, którego tematem będzie właśnie ta wycinka. Na posiedzeniu obecni będą przedstawiciele Lasów Państwowych, spółki odpowiedzialnej za eksploatację Lasu Zagórskiego. Ich działania są zgodne z literą prawa, jednak będziemy starali się dociec, czy taka skala prac w tym właśnie miejscu jest niezbędna. Postaramy się udowodnić, że nie jest to konieczne - mówi Kamil Wnuk.

A jakie rozwiązania proponuje się w sprawie dzików? Radni działający w projekcie “Sosnowiec na Zielonym Szlaku” postulują o utworzenie żerowisk na terenach zielonych, oddalonych od osiedli ludzkich. Podobne rozwiązanie funkcjonuje w wschodnich dzielnicach Sosnowca – Kazimierzu Górniczym i Ostrowach Górniczych.

- Liczymy, że to będzie takie rozwiązanie, które pozwoli na przynajmniej częściowe zażegnanie problemu. Jednak głównym zadaniem jest powstrzymanie wycinki Lasu Zagórskiego na skalę, która obecnie się dzieje. Temat nie dotyczy tylko dzików, ale ogółu zamieszkującej tam fauny. Bez naturalnego domu zwierzęta będą coraz częściej pojawiały się na terenach ludzkich – ze szkodą dla nas i siebie - mówi Kamil Wnuk.

Las Zagórski nie jest jedynym celem działań Lasów Państwowych. Te w planach mają rozpoczęcie wycinki na terenach zielonych w dzielnicach Maczki i Juliusz, w okolicach Balatonu. W tej kwestii radni również będą interweniowali na poniedziałkowym spotkaniu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto