Najstarsi sosnowiczanie nie pamiętają takiej imprezy, która zgromadziłaby aż tylu widzów. Być może tak liczną publiczność miał przed laty sam Jan Kiepura, gdy wyśpiewywał arie z dachu mercedesa w tym samym miejscu, gdzie w sobotę stanął samochód z 1937 roku z Jackiem Wójcickim.
Przygotowania do koncertu stulecia trwały prawie rok. Z okazji stulecia miasta i stulecia urodzin Jana Kiepury powstały dwie piosenki. "Jestem Pola Negri" z muzyką Włodzimierza Korcza i do słów Jacka Cygana. Piosenkę, opowiadającą o spotkaniu Poli Negri i oficera celnego, z którym artystka związana była węzłem małżeńskim, wykonali Jacek Wójcicki i Beata Rybotycka, która na sosnowiecki koncert specjalnie przyleciała z Brukseli. Drugi utwór jubileuszowy to "Piosenka dla Kiepury" Jacka Cygana i Krzesimira Dębskiego.
Sobotni koncert składał się z trzech części: czarno-białej jak filmy Kiepury, w sepii jak lata Szpilmana, i w pełnym kolorze jak teksty Jacka Cygana. Pierwszą część rozpoczął wjazd przed scenę samochodu z 1937 roku, który kupił Kiepura za 1300 dolarów (podstawowa wersja kosztowała 800), który wiózł Jacka Wójcickiego. Artysta w kapeluszu i białym szalu niczym Kiepura wyśpiewał publiczności "Nino, ach uśmiechnij się", "Wróć do Sorento", "Brunetki, blondynki" i "O sole mio".
W piątek w Teatrze Wielkim w Warszawie na premierze "Wesołej Wdówki" z powodu choroby gardła nie wystąpił Bogusław Morka. W sobotę nie zawiódł sosnowieckiej publiczności i zaśpiewał "O Marie, Marie" oraz "Usta Milczą" w duecie z Edytą Cichomską, artystką Warszawskiej Opery Kameralnej.
Trzecia część poświęcona została Władysławowi Szpilmanowi, urodzonemu w Sosnowcu w 1911 roku. W tym momencie na plac przed urzędem wjechał czerwony, stary "ogórek", czyli "Czerwony autobus".
Ostatnia część poświęcona była trzeciemu chłopcu z Sosnowca, który wyrastał w dzielnicy Niwka, a okazał się poetą i twórcą świetnych tekstów do piosenek - Jackowi Cyganowi.
- Kojarzę łąki nad Przemszą, gdy chodziłem i śpiewałem, licząc na to, że ktoś mnie usłyszy i da szansę w showbiznesie. Pamiętam też jak z Krzyśkiem Materną graliśmy w reprezentacji - wspominał Jacek Cygan.
Koncert prowadzili sosnowiczanin Marek Pacuła, scenarzysta i reżyser, oraz Krzysztof Materna, urodzony przy ul. Miłej, a dziś ul. Kiepury. Podczas trzeciej części mały recital na cześć trzeciego chłopaka z Sosnowca dali Edyta Geppert i Ryszard Rynkowski.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?