O tym pierwszym powojennym połączeniu kolejowym z Malborka do Sztumu donosił „Dziennik Bałtycki” z 17 lipca 1946 r. Publikacja nosiła tytuł „Pierwszy polski pociąg w stolicy Warmii”. Prawdopodobnie tak wówczas sytuowano na mapie ziemię sztumską...
Z malborskiego dworca udekorowany skład ruszył we wtorek (9 lipca 1946 r.) około południa.
Pociąg specjalny, wiozący przedstawicieli władz, urzędów i gości, zatrzymał się na granicy powiatu sztumskiego, gdzie nastąpiło krótkie przywitanie przez pełnomocnika RP starostę Józefa Grodnickiego – czytamy w gazecie sprzed 75 lat.
Sztumski dworzec pełen rozentuzjazmowanego tłumu
O godz. 13 pociąg był witany w Sztumie.
- Wśród licznie zgromadzonych przedstawicieli władz, partii, związków i organizacji wraz ze sztandarami, plutonu honorowego SKP (Straż Kolei Państwowych - dop. red.), rozentuzjazmowanej ludności miasta i okolicznych wiosek nastąpiło oficjalne powitanie gości przez starostę powiatowego. Budynki stacyjne – estetycznie odnowione – przybrano efektownie zielenią, flagami i emblematami państwowymi. Nad bramą triumfalną olbrzymi transparent: „Serdecznie witamy w dniu Święta Ziemi Sztumskiej” – relacjonował reporter „Dziennika Bałtyckiego”.
Dworzec poświęcił ksiądz Zygmunt Geneja, późniejszy proboszcz parafii pw. św. Anny w Sztumie.
Podczas uroczystości na sztumskiej stacji nie obyło się bez wystąpienia przedstawiciela Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowej w Gdańsku, który podkreślił wagę wydarzenia, bo „społeczeństwo tutejsze otrzymało połączenie kolejowe”.
W najbliższym czasie ukończona zostanie odbudowa mostu na Wiśle pod Opaleniem, a pod koniec października uruchomiona będzie w całości linia kolejowa Malbork – Kwidzyn – Grudziądz – Toruń. Połączenie z Kwidzynem rozwiąże kłopotliwe dotychczas zagadnienie komunikacyjne tych terenów. A z chwilą oddania do użytku mostu pod Tczewem ziemia sztumska otrzyma najkrótsze połączenie z Wybrzeżem i z Warszawą. To usprawni niewątpliwie szereg spraw natury ogólnogospodarczej – mówił Zbigniew Modliński, dyrektor DOKP w Gdańsku.
Uroczyste oddanie mostu na Wiśle łączącego Lisewo Malborskie z Tczewem nastąpiło 8 marca 1947 r. W tym samym miesiącu zniszczyła go powódź.
Trasa kolejowa Malbork-Sztum po wojnie. Powstała w ciągu 7000 dniówek
Co ciekawe, na budowie nowej linii Malbork-Sztum zatrudnionych było wówczas przeciętnie 150 pracowników, przy czym, jak pisał reporter, „zużyto ogółem 7000 dniówek”. Średni koszt dniówki wynosił 250 zł. A tę "poważną wysokość stawki dziennej tłumaczy się koniecznością płacenia diet całej kolumnie pracowniczej z powodu braku robotników miejscowych".
Mimo tych niekorzystnych warunków finansowych, DOKP Gdańsk, w zrozumieniu istotnych potrzeb komunikacyjnych tych terenów, kontynuuje w drugim etapie prace nad przedłużeniem linii ze Sztumu do Kwidzyna przy jednoczesnym układaniu nowego toru od Gardei do Kwidzyna – deklarował inż. Modliński.
Podobne obietnice padają 75 lat później z ust współczesnych decydentów. Sam remont trasy między Malborkiem a Kwidzynem zajął... cztery lata. Do skończenia jest jeszcze odcinek między Kwidzynem a granicą województwa.
WARTO WIEDZIEĆ
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?