To szczęście w nieszczęściu. Jakiś nierozważny kierowca wjechał nam ostatnio w karetkę pogotowia i rozbił cały przód. Prawdopodobnie nasz dziewięcioletni samochód pójdzie do kasacji.
Ale dzień później otrzymaliśmy nową karetkę i od razu przełożyliśmy wszystkie urządzenia do tego auta, które ruszyło w drogę jeszcze na próbnych numerach - cieszy się z daru Ministerstwa Zdrowia Bernard Dobrosz, dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu, któremu polega cały rejon zagłębiowski.
Sosnowieckie pogotowie otrzymało trzy karetki w ramach programu organizacji Zintegrowanego Ratownictwa Medycznego. Jedna obsługiwać będzie Sosnowiec, druga - rejon Szczekocin, a trzecia stacjonować ma w Mierzęcicach i jeździć do zdarzeń zarówno na lotnisku w Pyrzowicach, jak i w niebezpiecznym "czarnym punkcie" na trasie nr 86 w Brudzowicach. Dzięki nim dotarcie do poszkodowanych powinno zająć ekipie ratowników nie więcej niż 15 minut.
Nowe karetki to volkswageny, które kosztują ok. 90 tys. zł. Po dołączeniu potrzebnego sprzętu, m.in. waliz reanimacyjnych i nowoczesnego defibrylatora, spełniającego także funkcję aparatu do mierzenia ciśnienia i aparatu EKG, pojazd wart będzie ok. 400 tys. zł. Urządzenia te sponsoruje Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia.
7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?