W ostatniej kolejce I ligi koszykówki kobiet Filar Sosnowiec bez problemów ograł u siebie Stal Stalową Wolę. Dominacja gospodyń była wyraźna, a końcowy wynik 64: 38 nie odzwierciedla w pełni ich przewagi, bo mogły wygrać różnicą nawet ponad 40 pkt.
W 7 minucie gry Filar prowadził już 14: 4, a 10 oczek z rzędu rzuciła Katarzyna Kosczielny, popisując się dwoma trafieniami za 3 pkt. Druga kwarta potwierdziła dobrą dyspozycję gospodyń, które powiększyły jeszcze bardziej przewagę. Do przerwy było już 33: 18. Pomimo usilnych prób koszykarek ze Stalowej Woli, nie udało im się nawiązać wyrównanej walki nawet w trzeciej odsłonie. Robiła, co mogła Beata Bąk (w sumie rzuciła 12 pkt.), ale to wszystko było za mało, by zbliżyć się do sosnowiczanek. Te grały nie tylko dość skuteczne pod koszem, zwłaszcza Olga Niezgoda, ale przeprowadzały także szybkie kontrataki, zdobywając 6 ostatnich oczek w meczu.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że zawodniczki ze Stalowej Woli dwukrotnie upomniane zostały przewinieniami technicznymi za wymuszanie decyzji sędziowskich.
- Byliśmy faworytem tego pojedynku i pewnie zdobyliśmy kolejne punkty. Pomimo osłabienia kadrowego, jakim okazał się wyjazd trzech zawodniczek na uczelniany obóz zimowy w Zakopanem. Szybko udało się jednak osiągnąć bezpieczną przewagę i do końca kontrolowaliśmy już przebieg wydarzeń na parkiecie. Cały zespół zagrał dobrze, a na wyróżnienie zasługują Olga Niezgoda, która oprócz 17 punktów zebrała także 12 piłek oraz Kasia Kosczielny. Nasza rozgrywająca zgromadziła bowiem na koncie aż 25 oczek - mówi Marek Juszkiewicz, szkoleniowiec Filara.
Dziś o godz. 18.30 w hali przy ul. Żeromskiego sosnowiczanki czeka jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Ich rywalkami będzie Korona Kraków, która jest w tabeli tuż przed nimi, na drugiej pozycji. Filar po 13 wygranych i 4 porażkach zgromadził 32 pkt i o 2 oczka ustępuję krakowiankom.
- Jest to decydujące spotkanie. Jeśli uda nam się wygrać ponad czterema punktami to nadal zachowamy szansę na awans do play-offów. W przeciwnym wypadku zmaleją one prawie do zera - podkreśla trener Juszkiewicz.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
