Reprezentanci dąbrowskiego MMKS Radosław Stromczyński i Emil Siewiorek awansowali do czołowej czwórki juniorskich mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. W półfinale zmierzą się z rybnicką parą Rusek - Wika, uważaną za głównego kandydata do złotego medalu.
Los sprawił, że dąbrowianie zmagania na mysłowickim kąpielisku "Słupna" rozpoczęli we wtorek pojedynkiem z półfinałowymi "znajomymi" Arturem Barczewskim i Michałem Jakubczakiem z CWLKS Gubin. Rywale starali się kierować piłki na Radosława Stromczyńskiemu. Ten jednak dobrze bronił, a Emil Siewiorek dokładnie wystawiał piłkę. Podopieczni Pawła Sznicera wygrali w dwóch setach (21:19, 21:17).
Kolejnym rywalem pary dąbrowskiego MMKS byli mistrzowie lubelszczyzny Jakub Guz i Rafał Gosik (Avia Świdnik). Tym razem częściej akcje naszego zespołu kończył Emil Siewiorek. Pierwszą, zaciętą partię podopieczni Pawła Sznicera wygrali 22:20. W drugiej oddali rywalom o dwie piłki mniej (21:18).
Wczoraj dąbrowska para dwukrotnie stawała przed szansą awansu do strefy medalowej. Najpierw para Stromczyński - Siewiorek zmierzyła się z Adamem Mikołajkiem i Marcinem Kordialikiem z pilskiego Jokera.
Podopieczni Pawła Sznicera rozpoczęli spotkanie słabo, pierwszą partię przegrywając gładko 17:21. W drugim wyrównanym secie dąbrowian od zwycięstwa dzieliła tylko jedna piłka (20:19). Atak siatkarzy Jokera obronił Emil Siewiorek. Jego partner dokładnie wystawił piłkę i... w tym momencie sędzia przerwał akcję dopatrując się podwójnego uderzenia Radosława Stromczyńskiego. Dwie kolejne akcje należały już do pary z Piły, która wygrała rozgrywkę do 20, a mecz 2:0.
Dąbrowianie trafili do repasaży, gdzie zmierzyli się z Tomaszem Pszczółkowskim i Mateuszem Pietruszewskim (AZS Olsztyn). Pierwszego seta podopieczni Pawła Sznicera wygrali 21:19. W drugim szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie (8:4), które systematycznie powiększali, wygrywając ostatecznie do 13.
Zdecydowanymi faworytami dzisiejszego meczu są rybniczanie Paweł Rusek i Marcin Wika. Podczas turnieju półfinałowego pokonali oni jednak podopiecznych Pawła Sznicera dopiero po zaciętym (18:16) tie-breaku.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?