Druga porażka Unii Ząbkowice w końcówce meczu

Ponad trzy kwadranse piłkarze Unii Ząbkowice utrzymywali prowadzenie 1:0 na boisku będzińskiej Sarmacji. W końcówce meczu ząbkowiczanie stracili jednak dwie bramki i jednego zawodnika (czerwona kartka Marka Pietrkiewicza), przegrywając ostatecznie spotkanie 1:2.

Od pierwszego gwizdka sędziego Andrzeja Mrowca częściej w posiadaniu piłki byli gospodarze. W 6 min., po "wrzutce" Damiana Wojtasa z rzutu wolnego, Piotr Sokół zdołał jedynie musnąć futbolówkę, która poszybowała obok słupka. Siedem minut później Damian Wojtas zagrał do wychodzącego na wolne pole Zenona Kola, który przegrał jednak pojedynek z Grzegorzem Żakiem.

W 18 min. bezskutecznie golkipera Unii próbował "kiwnąć" Damian Koch, który wcześniej minął dwóch defensorów. Za moment dośrodkowanie Piotra Sokoła trafiło do Damiana Kocha, który głową umieścił piłkę w siatce. Arbiter dopatrzył się jednak faulu walczącego będzinianina i gola nie uznał. Po kilku kolejnych minutach tuż obok "długiego" słupka posłał futbolówkę Zenon Kol. Ząbkowiczanie odpowiedzieli strzałami Marcina Ćwieląga i Andrzeja Fiedorczuka. Na posterunku był jednak Paweł Połeć.
Siedem minut przed przerwą Unia wyprowadziła szybki kontratak. Roman Szczypa zagrał na lewą stronę do Tomasza Świerczewskiego, który posłał piłkę na przeciwległą stronę boiska. Dośrodkowanie (nie starał się go nawet przeciąć Paweł Połeć) trafiło do Marcina Ćwieląga, który głową skierował futbolówkę do bramki.

Po przerwie będzinianie ruszyli do ataków na bramkę Unii, ale długo nie potrafili poważniej zagrozić Grzegorzowi Żakowi. Dwukrotnie w dogodnej sytuacji pudłował Piotr Sokół i raz Adam Fornal. W 65 min. tuż nad poprzeczką posłał piłkę z 25 m Damian Wojtas. Ząbkowiczanie odpowiedzieli solowym rajdem Marcina Ćwieląga przez pół boiska, którego jednak nie zdołał zakończyć strzałem Andrzej Fiedorczuk.

Wraz z upływem czasu przewaga gospodarzy rosła. W 75 min., po mocnym dośrodkowaniu Nikoli Sumary, zamykający akcję Sarmacji Sebastian Giczański trafił w boczną siatkę. Cztery minuty później defensorami Unii "zakręcił" Jakub Komnder. Zagrał on do Adama Fornala, lecz ten nie zdołał oddać strzału. Za moment adresowane do Grzegorza Fuska dośrodkowanie Damiana Wojtasa z rzutu rożnego padło łupem ząbkowickiego golkipera.

Gdy wydawało się, że ząbkowiczanie zdołają utrzymać jednobramkowe prowadzenie, gospodarze wyrównali. Arbiter uznał, że Janusz Dyszkowski faulował Adama Fornala i bez wahania wskazał na "wapno". Zanim rzut karny zamienił na gola Grzegorz Fusek, boisko musiał opuścić Marek Pietrkiewicz, który po zadaniu sędziemu pytania "ile wziąłeś?", ujrzał czerwoną kartkę.

Bramka poderwała Sarmację do dalszych ataków. W 87 min. mocny strzał Mariusza Liszki z prawej strony boiska z trudem wypiąstkował poza boisko Grzegorz Żak. Sto sekund później golkiper Unii musiał jednak wyjmować futbolówkę z siatki. Po akcji Jakuba Komandera, który ograł Zbigniewa Nieradko i miękko zagrał przed bramkę gości, na listę strzelców wpisał się Zenon Kol.

Końcowe minuty upłynęły na desperackich atakach ,unitów", jednak ani Marcin Ćwieląg, ani Dawid Młynarczyk nie zdołali oddać celnego strzału na bramkę Pawła Połcia.

* Sarmacja Będzin - Unia Ząbkowice 2:1 (0:1). Bramki: 0:1 Ćwieląg (38 min.), 1:1 Fusek (86 min. - karny), 2:1 Kol (89 min.). Czerwona kartka: Marek Pietrkiewicz (Unia).

* Sarmacja: Połeć - Stąpor, Fusek, Kusak (70 min. Komander), Zdanowski (46 min. Liszka) - Giczański, Kol, Wojtas, Sumara - Sokół (65 min. Jędyka), D. Koch (46 min. Fornal).

* Unia: Żak - K. Załawka, Młynarczyk, Dyszkowski, Tomaszewski - Świerczyński, Szczypa, Fiedorczuk, Nieradko - R. Kukułka (74 min. Marek Pietrkiewicz), Ćwieląg.