Zboczeniec zaatakował w Sosnowcu
Pani Anna (imię zmienione) szła w sobotę, 22 sierpnia, do sklepu. Była pod swoim blokiem przy ul. Lwowskiej w Sosnowcu, kiedy podjechał do niej mężczyzna. - Niestety nie zapamiętałam marki samochodu. Dostrzegłam tylko, że był to dłuższy pojazd, ciemnozielony, a jego rejestracja zaczynała się na litery SJ - opowiada sosnowiczanka.
Mężczyzna zawołał kobietę i zapytał o drogę na najbliższą stację benzynową. - Kiedy go pokierowałam, zapytał o stację w przeciwnym kierunku. Zaczęłam mu znowu tłumaczyć, wtedy on zaczął pytać czy mam nawigację. W pewnym momencie odniosłam wrażenie, że chce na siłę przedłużyć rozmowę. Spojrzałam na niego i zobaczyłam, że ma penisa na wierzchu - relacjonuje pani Anna. - Byłam w takim szoku, że nic nie powiedziałam, tylko odeszłam - mówi. Auto zaś po chwili odjechało.
Kobieta zgłosiła sprawę policji jeszcze tego samego dnia. Zaczęła szukać w Internecie podobnych spraw i natknęła się na wpis sprzed miesiąca, kiedy to jedna z katowiczanek alarmowała w mediach, że pewien mężczyzna próbował zwabić ją do swojego samochodu. Do zdarzenia doszło również na ul. Lwowskiej, tyle że w stolicy województwa, a kierowca pytał tym razem o drogę do Spodka. Proponował także podwiezienie.
Zboczeniec w Sosnowcu widziany był na ul. Lwowskiej
Zboczeniec w Katowicach. Być może to ten sam mężczyzna
Wcześniej takie incydenty panie zgłaszały także na ul. Andrzeja w Katowicach, niedaleko sądu okręgowego, na ul. Ligonia przed skrzyżowaniem z Plebiscytową i na ul. Uniwersyteckiej.
Za każdym razem kiedy kobiety podchodziły do auta, okazywało się, że mężczyzna się masturbuje. Większość pań była na tyle zszokowana, że nie zapamiętały wielu szczegółów na temat wyglądu dewianta i jego samochodu.
Policjanci przypominają, że tego typu zachowania są uważane w prawie za wykroczenie zgorszenia publicznego. Onanizowanie się w miejscu publicznym lub pokazywanie takich czynności w miejscu publicznym jest karane mandatem, pouczeniem lub wnioskiem do sądu o ukaranie, w zależności od okoliczności zdarzenia.
- Być może to ten sam mężczyzna. Schemat działania jest niemal identyczny. Chciałabym przestrzec inne kobiety. Być może jeśli zobaczą podjeżdżający do nich zielony samochód, będą uważniejsze, zapamiętają więcej szczegółów i w końcu uda się namierzyć mężczyznę - ma nadzieję sosnowiczanka.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?