Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Ziobro bawi się komisją?

Teresa Semik
Przed sosnowieckim sądem na byłego ministra czekali dziennikarze i grupa zwolenników.
Przed sosnowieckim sądem na byłego ministra czekali dziennikarze i grupa zwolenników. fot. Lucyna Nenow.
Minister sprawiedliwości w rządzie PiS, Zbigniew Ziobro, nie stawił się wczoraj przed komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy, bo w tym samym czasie przed Sądem Rejonowym w Sosnowcu toczył się proces cywilny, który wytoczył mu Grzegorz Schetyna. Do procesu cywilnego też nie doszło, ponieważ jedyny wezwany świadek, Bogdan Święczkowski, były szef ABW pojechał na urlop.

- Panowie Ziobro i Święczkowski bawią się wymiarem sprawiedliwości i komisją śledczą - mówi Marek Wójcik, poseł PO. - Komisja uznała, że nieobecność Zbigniewa Ziobry na jej posiedzeniu jest nieusprawiedliwiona. Następny termin wyznaczyliśmy na 3 sierpnia. Jeżeli wówczas też go nie będzie i nie usprawiedliwi swojej nieobecności, wystąpimy do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie go karą porządkową.

Były minister sprawiedliwości, a obecnie eurodeputowany zapewnia, że nie unika komisji śledczej, a planowane wystąpienie przed posłami będzie jego zwycięstwem.

- Mnie osobiście zależy na tym, żeby to przesłuchanie było przeprowadzone - mówił wczoraj Ziobro w Sosnowcu. - Jestem bardzo rad, że ta komisja została powołana. Jej dotychczasowe prace potwierdziły, że prokuratura pod moim kierownictwem działała zgodnie z prawem, nie było żadnych nacisków i ta cała kampania insynuacji pod moim adresem nie ma potwierdzenia w faktach. Co więcej, do takich samych wniosków doszła prokuratura w Łodzi, która prowadziła śledztwa w tej sprawie pod nadzorem prokuratora generalnego wywodzącego się z PO.

Wezwanie przed komisję śledczą Zbigniew Ziobro odebrał już 25 maja br., 13 lipca br. potwierdził swoją obecność w Sejmie. Jednak 19 lipca wybrał wyjazd do Sosnowca na proces cywilny, choć tam jego stawiennictwo nie było obowiązkowe. Co ciekawe, sądowego wezwania na rozprawę 19 lipca Zbigniew Ziobro w ogóle nie odebrał. Sąd wysłał mu powiadomienie o terminie 16 czerwca br., a 13 lipca pismo wróciło do sądu jako niepodjęte przez adresata. Mimo to pozwany Ziobro dowiedział się o terminie rozprawy i pojechał do sądu.

- Jest jedno logiczne wyjaśnienie tej zagadkowej sprawy. Zbigniew Ziobro nie chciał być przesłuchany przez komisję śledczą, zanim nie złoży zeznań Jarosław Kaczyński, którego wezwaliśmy na 28 lipca - mówi poseł Wójcik. - Z wypowiedzi byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka wynika, że są rozbieżne zeznania obu panów na temat głośnej już narady u premiera za rządów PiS, do której doszło przed zatrzymaniem Barbary Blidy.

Grzegorz Schetyna pozwał Zbigniewa Ziobrę za wypowiedź sprzed roku dla Radia Maryja. Były minister sprawiedliwości zarzucił Schetynie wykorzystywanie służb specjalnych, nadużywanie władzy przeciwko opozycji.

- Nazwałem go ciemną postacią rządu i Platformy Obywatelskiej - dodaje Ziobro.

Wczorajsza rozprawa w Sosnowcu była jednak formalnością z powodu nieobecności Święczkowskiego. Już 24 czerwca Święczkowski napisał do sądu w Sosnowcu, że w związku z wyjazdem na urlop wnosi o odroczenie rozprawy zaplanowanej na 19 lipca br.

Moja obecność w Sosnowcu była konieczna

Z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą rozmawia Teresa Semik

Zlekceważył pan komisję śledczą wyjaśniającą okoliczności śmierci Barbary Blidy nie stawiając się na jej wezwanie.
Chcę stanąć przed tą komisją, ponieważ to będzie także moje zwycięstwo. Już sama komisja śledcza jest moim zwycięstwem. Jej dotychczasowa praca pokazała, że mówiłem prawdę, że prokuratura działała zgodnie z prawem. Tymczasem ta sprawa była politycznie i cynicznie wykorzystywana do walki z tymi, którzy chcieli w Polsce wprowadzić uczciwość w życiu publicznym. Temu też służyć będzie moje wystąpienie przed komisją śledczą.

Zamiast składać przed nią zeznania, jest pan w Sosnowcu na procesie cywilnym, który wytoczył panu Grzegorz Schetyna. Dlaczego ten proces jest dla pana ważniejszy?
Gdybym nie stawił się na wezwanie sądu, byłby zarzut, że lekceważę sąd. Kiedyś już tak było, kiedy zostałem wezwany przez krakowski sąd w związku z postępowaniem wytoczonym przez doktora G. Zostałem w Sejmie, bo akurat był to dzień powoływania komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. Sąd uznał, że moja nieobecność jest nieusprawiedliwioną i przeprowadził czynności pod moją nieobecność.

Wezwanie przed komisję śledczą dotarło do pana już w maju br. Dlaczego wobec tego nie zwrócił się pan do sosnowieckiego sądu z wnioskiem o zmianę terminu rozprawy tak, by mógł pan odpowiadać przed komisją śledczą?
O terminie rozprawy dowiedziałem się dopiero w miniony czwartek ponieważ nie otrzymałem wezwania z sądu, a tym zajmuje się mój sekretariat. Byłem wtedy w Niemczech. Dlatego nie wystąpiłem o zmianę terminu.

Kiedy wobec tego powiadomił pan komisję, że nie odpowie na jej wezwanie?
Także w miniony czwartek.

Pana obecność przed sądem w Sosnowcu nie była obowiązkowa. Mógł pan wyznaczyć swojego pełnomocnika.
Moje prawo obrony wymaga tego, abym mógł obronić się przed zarzutami stawianymi przez Grzegorza Schetynę. Dlatego moja obecność w Sosnowcu była konieczna.

Wiedział pan, że były szef ABW, Bogdan Święczkowski jest na urlopie?
Nie wiedziałem. Sąd uznał, że jego nieobecność jest usprawiedliwiona. Wcześniej przysłał do sądu pismo infor-mujące, że wyjeżdża za granicę.

Uważa pan, że zarzuty Grzegorza Schetyny są bezpodstawne?
Jest mi przykro, że jestem ciągle ciągany po sądach. W czasie rządów PO było 30 śledztw, w związku z którymi byłem wzywany, co uniemożliwia mi prowadzenie publicznej działalności. Jeżeli możemy mówić o politycznym wykorzystywaniu prokuratury, to za czasów Platformy. My walczyliśmy z korupcją, a teraz mnie ściga za to, że walczyłem z korupcją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto