Zagłębie Sosnowiec bramkę zdobyli w 38. minucie. Dawid Ryndak uderzył wówczas z narożnika pola karnego, piłka odbiła się od poprzeczki, a Jakub Arak skierował ją do siatki. Wyrównujący gol dla Rakowa padł w 91. minucie spotkania. Jeden z zawodników drużyny z Częstochowy dobił piłkę, która chwilę wcześniej odbiła się od słupka.
- Zagraliśmy 3 raz z rzędu w podobny sposób, strzeliliśmy bramkę, prowadziliśmy 1:0, nastawiliśmy się na kontratak, co jest chyba naturalne. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, gdyż Raków musiał się otworzyć. Kontry mogły zakończyć się powodzeniem i mecz byłby zamknięty. Niestety, nie udało się i determinacja Rakowa została nagrodzona bramką na 1:1. Myślę, że z przebiegu całego meczu ten remis był sprawiedliwy dla obu ekip - powiedział podczas pomeczowej konferencji trener Zagłębia Mirosław Smyła.
W kolejnym meczu Zagłębie Sosnowiec w przyszłą sobotę zagra na Stadionie Ludowym z Rozwojem Katowice.
W sobotę remis zanotowała również inna sosnowiecka ekipa - AKS Niwka. Podopieczni trenera Zdzisława Kowalskiego zremisowali 0:0 ze swoim imiennikiem z Mikołowa. Kolejnym rywalem Niwki będzie na wyjeździe Ogrodnik Cielmice.
W niedzielę swoje spotkania rozgrywają Zew Kazimierz i Górnik Sosnowiec. Zew o 16 zagra na wyjeździe z Niwami Brudzowice, a Górnik o 17 na stadionie w Zagórzu podejmie KS Mydlice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?