Wjechała na Czantorię, a psy zostawiła w samochodzie
Asp. Rafał Domagała, rzecznik prasowy cieszyńskiej policji poinformował dzisiaj, że w sobotę 60-latka z Bochni zostawiła dwa psy w samochodzie zaparkowanym w na parkingu pod Czantorią w Ustroniu.
- Po 16.00 zauważył je przypadkowy przechodzień. 32-latek z Knurowa poinformował oficera dyżurnego policji i wybił szybę aby ratować wycieńczone zwierzęta. Na zewnątrz temperatura sięgała ponad 30 stopni. Po zgłoszeniu na miejsce zostali skierowani policjanci z ustrońskiego komisariatu - dodaje asp. Domagała.
Chwilę później na parking dotarła właścicielka czworonogów. Kobieta w swoim postępowaniu nie widziała nic niestosownego.
Policjanci ustalili, że zwierzęta przebywały w rozgrzanym samochodzie przez blisko 1,5 godziny. Psy rasy Rhodesian po uwolnieniu nie wymagały opieki weterynaryjnej. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Sprawdzają, czy nie zostały naruszone przepisów ustawy o ochronie zwierząt.
- Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - przypomina asp. Domagała.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?