Ubywa mieszkańców Grudziądza. W szybkim tempie

Jeszcze niedawno szczyciliśmy się, że mieszkamy w 100-tysięcznym mieście. Obecnie - według danych Głównego Urzędu Statystycznego - jest nas ok. 98 tys. I jeśli tendencja się nie zmieni, za nieco ponad 22 lata będzie w Grudziądzu żyło tylko 89 tys. osób - to także prognoza GUS.Co jest przyczyną tego stanu rzeczy? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w szeregach cyfr.W 2011 roku przyrost naturalny w Grudziądzu wynosił: minus 0,55 promila. W 2012 wskaźnik wyniósł już minus 2,04 prom. - to oznacza, że liczba urodzeń była mniejsza niż liczba zgonów i na każdy tysiąc mieszkańców ubyło dwóch.Do malejącej liczby grudziądzan „rękę przykłada" również migracja. Najnowsze dane GUS wskazują, że w 2011 roku z Grudziądza wyjechało w sumie 1.137 osób. Z tego 595 swoje szczęście odnalazło na wsi, a 392 w innych miastach. Kolejnych 150 osób "za chlebem" wyjechało z kraju. Co ciekawe, niemal tyle samo osób (158) za granicę wyjechało ze znacznie większej Bydgoszczy. Z Torunia wyemigrowały w tym samym czasie 123 osoby.Dane GUS-u pokazują, że do Grudziądza przeprowadzają się także ludzie z innych miast i wsi, a nawet innych krajów. Jest ich jednak mniej niż osób wyjeżdżających.- Statystyki migracji do innych miast lub za granicę są odzwierciedleniem bezrobocia i poziomu atrakcyjności Grudziądza. Jeśli wyjazdów jest sporo, oznacza to spadek tej atrakcyjności - ocenia dr Piotr Szukalski, z Uniwersytetu Łódzkiego. - Z kolei odpływ ludzi na wieś to powszechne zjawisko w Polsce. Dla miast może jednak skończyć się tragicznie.Dlaczego? Bo wyprowadzają się głównie osoby zamożne. - A to z ich kieszeni wpływają do miejskiej kasy najwyższe podatki - dodaje dr Szukalski.O komentarz poprosiliśmy także ratusz. Czekaliśmy na niego dwa dni. Ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy.