Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taki nieszczęśliwy wypadek to jednak rzadkość - tak twierdzi specjalista chirurgii

Marlena Polok-Kin
Wojciech Baran
Rozmowa z dr. Markiem Gomolińskim, ordynatorem oddziału chirurgii ogólnej Szpitala nr 1 w Gliwicach

Czy wersja matki, że dziecko wyślizgnęło się jej z kocyka, upadło na próg i w ten sposób straciło życie jest, pana zdaniem, prawdopodobna?
Z punktu widzenia medycznego taki wypadek jest prawdopodobny. Mogło dojść do, popularnie mówiąc, skręcenia karku, czyli do przerwania ciągłości rdzenia kręgowego. Dochodzi wówczas do ustania funkcji oddechowych i śmierć następuje w krótkim czasie. Dziecko musiałoby jednak upaść w charakterystyczny sposób, nieszczęśliwie skręciwszy szyjkę. W takim wypadku do tragedii mogłoby dojść nawet wówczas, gdyby niemowlę upadło matce z niewielkiej wysokości.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: TYSIĄCE LUDZI ŻEGNAŁO MADZIĘ NA CMENTARZU. FOTO + WIDEO

Wielu jednak rodziców ma za sobą takie przykre wydarzenie, jak upuszczenie dziecka, ale przecież rzadko kończy się to dramatem.
Rzeczywiście, najczęściej są to stłuczenia i otarcia, zdarzają się również urazy i złamania kończyn, czy wstrząśnienie mózgu. W cięższych wypadkach, zwłaszcza związanych z upadkiem w większej wysokości - także groźne urazy wielonarządowe i te zagrażają życiu dziecka. Zwykle jednak kończy się na niegroźnych urazach.


*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto