Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak mógłby wyglądać Trójkąt Trzech Cesarzy. Oto projekt młodych architektów

AD
Projekt muzeum na terenie Trójkąta Trzech Cesarzy
Projekt muzeum na terenie Trójkąta Trzech Cesarzy Aleksandra Jerszyńska, Paweł Lisiak (Architektura Murator)
Tak możliwości wykorzystania potencjału Trójkąta Trzech Cesarzy widzą studenci architektury Politechniki Wrocławskiej. Ich projekt „Restituta” - muzeum poświęconego polskiej walce narodowowyzwoleńczej pokazał niedawno portal Murator Achitektura. Autorami projektu są Aleksandra Jerszyńska i Paweł Lisiak. Nad projektem pracowali pod opieką naukową dr inż. arch. Tomasza Głowackiego.

Jak może wyglądać muzeum widziane oczami studentów pierwszego roku architektury Politechniki Wrocławskiej? Ich konkursową pracę pokazał niedawno portal Architektura Murator. Muzeum ulokowano na terenie Trójkąta Trzech Cesarzy, czyli miejsca, gdzie stykały się tereny trzech polskich rozbiorów, obecnie to Sosnowiec, Jaworzno i Mysłowice.
- Pomysł na projekt jest związany z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości - mówi Paweł Lisiak, jeden z autorów. - Robiliśmy go na zajęciach architekta Tomasza Głowackiego poruszających temat nieobecności. Stąd też nasze bezpośrednie skojarzenie z tegoroczną rocznicą – nieobecność Polski na mapie Europy. Zaczęliśmy szukać informacji na ten temat i tak dowiedzieliśmy się, że granica między państwami trzech zaborców przez długi czas przebiegała na połączeniu dwóch rzecz, Czarnej i Białej Przemszy. W Internecie roi się od miłośników tego miejsca, prawdziwych zapaleńców. Naszym zdaniem potencjał Trójkąta wciąż jest niewykorzystany. Kiedy zwiedzaliśmy to miejsce spotkaliśmy kilka grup turystów. Największym problemem dla nas był brak bezpośredniego połączenia między trzema brzegami , a największą wartością piękno przyrody i mieszające się wody o różnych odcieniach. Chcieliśmy upamiętnić historię przez stworzenie w tym miejscu muzeum poświęconego ogółowi polskich walk narodowowyzwoleńczych. Do tej funkcji dołożyliśmy dodatkowe jak sale seminaryjne czy hostel dla odwiedzających. Ważne było dla nas wykorzystanie krajobrazu, więc wszystkie funkcje towarzyszące otwierają się na naturę wewnątrz. Muzeum poprowadziliśmy po zewnętrznym obrysie okręgu z otwarciami na byłą granicę między Cesarstwem Niemieckim, Cesarstwem Rosyjskim i Monarchią Austrowęgierską. Trzy segmenty muzeum zostały poświęcone konkretnym zaborom - opowiada autor.

Autorzy projektu umieścili na „trójkącie” obiekt w kształcie koła.
Budynek formą koła podkreśla jedność trzech dawnych ziem zaborów i umożliwia dobre warunki obserwowania ciekawego pod względem krajobrazowym miejsca. Architektura nieobecności jest zarazem formalna (sztuczna topografia – przedłużenie płaszczyzny wałów), jak i symboliczna – odniesienie do nieobecności Polski na mapie Europy. Muzeum znajduje się na przecięciu tras spacerowych i turystycznych, dlatego ma formę kładki łączącej brzegi rzeki, kiedyś rozdzielone granicą.

Struktura budynku została ukształtowana w taki sposób, by wszystkie funkcje miały bezpośredni kontakt z przyrodą zamkniętą wewnątrz okręgu. Wystawa poświęcona historii tego miejsca jest poprowadzona po zewnętrznym obrysie koła. Ciemne przestrzenie poświęcone konkretnym zaborom są rozdzielone przez naturę – rzekę - czytamy w opisie pracy.
To praca konkursowa i oczywiście nie ma żadnego przełożenia na planowane przez miasto inwestycje, ale warto zapoznać się z ciekawą wizją zmian proponowaną przez młodych architektów. Może kiedyś...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto