Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Mieszkaniowa Morena szuka pieniędzy. Nie jesteś członkiem spółdzielni? To płać więcej!

Ewelina Oleksy
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum DB
Lokatorsko-Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa "Morena" w Gdańsku szuka pieniędzy na docieplenia budynków. I chociaż ma to służyć wszystkim mieszkańcom, to jednak nie wszyscy mają płacić na ten cel po równo. Ci lokatorzy, którzy nie są członkami spółdzielni, w grudniu otrzymali nakaz wniesienia opłaty, a konkretnie "jednorazowego odpisu na fundusz remontowy dociepleń".

Stawka, jak mówią mieszkańcy, nie jest wcale mała i wynosi 2,96 zł za m kw. mieszkania. W zależności od wielkości lokalu mieszkańców obciążono więc rachunkiem od 100 do nawet ponad 200 zł. Lokatorzy bloków takim nierównym traktowaniem są oburzeni. Domagają się wyjaśnień i pytają, jakim prawem każe im się dodatkowo płacić, skoro podobnie jak członkowie spółdzielni opłacają fundusz remontowy, którego część przeznaczana jest właśnie na prace dociepleniowe. - To ściąganie z nas haraczu! - uważają. Władze LWSM Morena nie mają sobie nic do zarzucenia, a tymczasem prezesi innych spółdzielni przecierają oczy ze zdumienia i nie mają wątpliwości, że taka sytuacja jest niedopuszczalna.
Joanna Wiśniewska, która na Morenie mieszka od 2006 r., była w tej sprawie w spółdzielni.

Czytaj także: Spółdzielnia Mieszkaniowa Morena może zapłacić nawet 1,7 mln zł kary za zniszczenie kilku drzew

- W dziale czynszów powiedziano mi, że muszę zapłacić za docieplenie, a odwołania sensu nie mają, bo ta jednorazowa opłata jest już dawno "przyklepana" dla wszystkich, którzy nie są członkami LWSM Morena. Nie jestem, bo nie widzę potrzeby. Na Morenie tylko mieszkam, ale płacę uczciwie czynsz jak członkowie, łącznie z funduszem remontowym. Dlaczego teraz mam płacić więcej? - pyta pani Joanna.

Pani Ilonie [nazwisko do wiad. red.] też zrzedła mina, gdy dostała pismo ze spółdzielni.
- Moje mieszkanie ma raptem 53 m kw., a muszę zapłacić ponad 150 zł jednorazowej opłaty za termomodernizację. To jest nie fair, bo co miesiąc płacę, podobnie jak inni lokatorzy, na fundusz remontowy i ocieplanie bloków. To nie moja wina, że na Morenie zaspano i dopiero teraz ociepla się bloki. Rozumiem, że spółdzielnia potrzebuje na to funduszy, ale niech szuka wsparcia np. w Urzędzie Miejskim albo Unii Europejskiej - wskazuje pani Ilona, która na Morenie mieszka od 1980 r., a 150 zł to dla niej poważny wydatek.

Czytaj też: Gdańsk Morena: Czy spółdzielnia uniknie wysokiej kary za niewłaściwe przycięcie drzew? [ZDJĘCIA]

Co na to wszystko zarząd LWSM Morena? Według wiceprezesa spółdzielni Aleksandra Nowaczka, mieszkańców, którzy mają płacić, nie dotyczą przywileje członków.

- Podkreślam, że to nie my dzielimy mieszkańców na członków spółdzielni i tych, którzy nimi nie są - to sami mieszkańcy ocenili, że nie chcą być członkami spółdzielni i z niej wystąpili. Zarząd spółdzielni odpowiada pozytywnie na wszystkie wnioski właścicieli lokali zarządzanych przez LWSM Morena o przyjęcie w poczet członków spółdzielni - stwierdził w piśmie Nowaczek (fragmenty poniżej).

Decyzją władz Moreny, w sprawie dodatkowych opłat, zdziwiony jest Leszek Majewski, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Chełm" w Gdańsku. - Jeśli chodzi o pieniądze na docieplanie budynków, to od tego jest fundusz remontowy. Jeżeli spółdzielni brakuje środków, to powinna podnieść jego stawkę, ale wszystkim, a nie różnicować ich na swoich członków i tych, którzy nimi nie są - wskazuje Majewski. Dodaje też, że w SM Chełm nikt nie wpadłby na podobny pomysł jak na Morenie.

- Podejrzewam, że nie doszukałbym się podstawy prawnej, żeby coś takiego wymyślić - podkreśla. - U nas fundusz remontowy jest podzielony na dwie części. 60 proc. idzie na docieplenia i wymianę wind. Każdy mieszkaniec spółdzielni płaci taką samą stawkę, bo kardynalną zasadą jest zasada równości traktowania - podkreśla Leszek Majewski.

Wtóruje mu Marek Bugaj, zastępca prezesa ds. technicznych SM Suchanino. - U nas nigdy nie było i nie będzie różnicowania mieszkańców ze względu na to, czy są członkami spółdzielni, czy nie. Powiem szczerze, że jestem zaskoczony tym, co zrobiła Morena. Ekstrafundusz remontowy dla niektórych? To jest nie do przyjęcia! Chyba że na taki "genialny" pomysł wpadła tam Rada Nadzorcza, która ustala wewnętrzne prawo spółdzielni, aczkolwiek nie sądzę, bo jest to niezgodne z jakimikolwiek przepisami - zaznacza Bugaj.

Czytaj także: Monitoring na Morenie. Spółdzielnia kupiła na razie pięć kamer

Podobnego zdania jest prawnik, mecenas Roman Nowosielski. - Ta opłata, która faworyzuje wyłącznie członków spółdzielni, a karze tych, którzy nimi nie są, moim zdaniem, nie ma żadnego uzasadnienia prawnego. Spółdzielnia może oczywiście nakładać określone obowiązki na osoby, które są w niej zrzeszone. Natomiast ci, którzy członkami spółdzielni nie są, nie podlegają w ogóle takim nakazom - podkreśla mecenas Nowosielski.

Odpowiedź LWSM Morena
(...) Odnośnie osób niebędących członkami spółdzielni. Ponieważ osoby te nie skorzystały z możliwości wstąpienia do spółdzielni lub dobrowolnie wystąpiły ze spółdzielni, więc dobrowolnie zrezygnowały ze wszystkich przywilejów, które posiadają członkowie spółdzielni. Jednym z tych przywilejów jest korzystanie z pożytków oraz z przychodów z działalności gospodarczej prowadzonej przez spółdzielnię (np. wynajmu lokali usługowych, usług wykonywanych przez spółdzielnie itp.). Ponieważ spółdzielnia jest dobrze zarządzana, więc osiąga dobre warunki na działalności gospodarczej oraz zabiega o jak najefektywniejsze wynajmowanie części wspólnych w budynkach. Dzięki temu z osiąganych przychodów może dofinansowywać docieplenia budynków w części znacznie większej, niż to wynika z odpisów na fundusz dociepleń. Jednak zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych "Pożytki i inne przychody z własnej działalności gospodarczej spółdzielnia może przeznaczyć w szczególności na pokrycie wydatków związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w zakresie obciążającym członków oraz na prowadzenie działalności społecznej, oświatowej i kulturalnej". W tym zapisie istotne jest sformułowanie "w zakresie obciążającym członków", które wyklucza udział innych osób niż członków w podziale tych przychodów. W związku z tym osoby będące członkami spółdzielni poza regularnymi wpłatami w opłatach czynszowych na fundusz dociepleń ponoszą również dodatkowe wpłaty z przychodów z działalności gospodarczej.
Aby wszyscy właściciele lokali ponosili równe wpłaty na fundusz dociepleń - ci, którzy nie są członkami - raz w roku muszą dopłacić między innymi tę kwotę, którą dla członków spółdzielni wypracowuje zarząd w postaci przychodów z działalności gospodarczej. Podstawa prawna - art. 6 ust. 3 oraz art. 26 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz art. 17 ustawy o własności lokali. Dzieje się to w grudniu, gdyż wówczas można już ustalić, jaką kwotą został zasilony fundusz dociepleń. (...) Opłata ta jest jednorazowa w roku rozliczeniowym, więc w kolejnym roku zostanie również rozliczona.(...)
Podkreślam, że osoby niebędące członkami jedynie wyrównują wpłaty do funduszu dociepleń do wysokości wpłat dokonanych przez członków, którzy na ten cel przeznaczyli również część przychodów z działalności gospodarczej spółdzielni.
Aleksander Nowaczek,
zastępca prezesa zarządu LWSM Morena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto