Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spalarnia w Sosnowcu: radni Niezależnych odpowiadają na oświadczenie prezydenta

TOS
Spalarnia w Sosnowcu. W ubiegłym tygodniu oświadczenie w sprawie budowy w Sosnowcu spalarni wydał prezydent miasta Kazimierz Górski. Reakcją na to oświadczenie, jest adresowany do niego list napisany przez radnych klubu Niezależnych.

Przytaczamy całą jego treść:

Panie Prezydencie
Trudno przejść obojętnie obok Pana oświadczenia w sprawie budowy spalarni śmieci w Sosnowcu, opublikowanego w mediach. Lecz nie siła argumentów w nim poraża, ale skala nieścisłości, przemilczeń i rażącej niekompetencji.
Zaczyna się już w pierwszym zdaniu, gdzie pisze Pan „na temat ewentualnej budowy Zakładu Utylizacji Termicznej Odpadów Ściekowych obok Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Sosnowcu” . Zakład Panie Prezydencie już istnieje i nie jest zakładem utylizacji odpadów ściekowych, ale osadów ściekowych. Ponadto lektura materiałów na stronie ZUTOŚ nie pozostawia wątpliwości, że chodzi również o odpady, lecz komunalne, które są tam nazwane po imieniu.
Z Pana stanowiska wynika, że nie ma zgody miasta na taką inwestycję, jeśli inwestor nie będzie miał akceptacji mieszkańców.
Pisze Pan więc, że odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego od decyzji środowiskowej wydanej przez Siemianowice Śląskie, bo społeczeństwo nie miało możliwości zapoznania się z pełną dokumentacją sprawy. No to musi Pan:
po pierwsze - uzgodnić wspólną wersję zdarzeń ze swoim zastępcą, Andrzejem Madejem. Pan Madej twierdzi w piśmie, że mieszkańcy mieli możliwość zapoznania się z dokumentacją będącą w posiadaniu Urzędu Miasta Siemianowice Śląskie, o czym powiadomiono ich w sposób zwyczajowo przyjęty, czyli poprzez tablice ogłoszeń Urzędu Miasta i Biuletyn Informacji Publicznej UM;
po drugie – ustalić wspólną wersję z naczelnikiem Wydziału Informacji i Promocji Miasta Rafałem Łysym, który to samo akcentuje w piśmie do nas
po trzecie – odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego od lutego do początku grudnia (11 miesięcy !!!) nie zrobił Pan nic, by skutecznie poinformować mieszkańców, co im ZUTOŚ szykuje?
po czwarte, wreszcie- wyjaśnić, dlaczego miasto wystąpiło z odwołaniem dopiero w grudniu, czyli już po tym, jak mieszkańcy przypadkiem dowiedzieli się o spalarni. Fakt ten – nie jedyny, zresztą – stawia pod znakiem zapytania szczerość Pana intencji.
Po piąte – wyciągnąć konsekwencje wobec prezes RPWiK Magdaleny Pochwalskiej, która jako przewodnicząca Rady Nadzorczej ZUTOŚ i gorąca zwolenniczka budowy spalarni na Radosze działała wbrew Pana wiedzy i woli.
Inne wątpliwości budzą też reakcje Pana koalicyjnych klubów SLD i PO w Radzie Miasta. Z jednej strony, bowiem, nie godzą się na spalarnię budowaną bez zgody mieszkańców, z drugiej to właśnie ich głosami odrzucony został wniosek Klubu Radnych Niezależnych o przeprowadzenie referendum lokalnego. Jak więc może Pan jednocześnie twierdzić, że „taka inwestycja w Sosnowcu nie powstanie, jeśli inwestor nie będzie miał zgody mieszkańców”, skoro nie chce Pan oddać decyzji w tej sprawie sosnowiczanom.
Pytamy więc - o co chodzi?
Zapewnia Pan, że „decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach NIE JEST ZGODĄ NA LOKALIZACJĘ DANEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA, a jedynie określa warunki jakie muszą być spełnione aby planowane przedsięwzięcie mogło być zrealizowane i funkcjonować w określonym terenie”.
Zgoda, rzeczywiście, nie jest, lecz jest ona pierwszym etapem procesu jej uzyskiwania. Jakoś trudno wyobrazić sobie, że sosnowiecki RPWiK (udziałowiec ZUTOŚ), którego jest Pan najwyższą władzą (jednoosobowo Walnym Zgromadzeniem), a Pana zastępca Ryszard Łukawski przewodniczącym Rady Nadzorczej, wchodzi do spółki, wkłada w nią milion złotych i wikła się długotrwałe procedury administracyjne jedynie po to, żeby się dowiedzieć, co by ewentualnie było potrzebne, gdyby na przykład, czysto teoretycznie, ktoś kiedyś pomyślał o budowie spalarni w Sosnowcu. Naprawdę liczy Pan, że ktoś w to uwierzy?
Publicznie deklaruje Pan, że nie wiedział o pomyśle budowy spalarni i w sumie nie wie Pan, co będzie budowane. Pomijając już rozbrajającą szczerość Pana deklaracji (albo słabo przemyślaną strategię obrony), może warto częściej rozmawiać z prezes RPWiK Magdaleną Pochwalską? Ona otwarcie przyznaje, że szuka od dawna rozwiązania problemu utylizacji osadów ściekowych i nie ukrywa, że optuje za pomysłem budowy spalarni przy ul. Radocha 4a. Prezesa ZUTOŚ, Krzysztofa Filipka, który ma to zadanie wykonać, też zaskoczyła deklaracja klubów SLD i PO. Jak przyznał na Komisji Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska, dopiero podczas jej posiedzenia w lutym tego roku dowiedział się o zmianie stanowiska Pana, SLD i PO.
Pańskie żądania, żeby radni Klubu Niezależni tłumaczyli się z przekazania mieszkańcom informacji o spalarni, są kuriozalne. I niekonsekwentne, bo to Pan oficjalnie uważa, że mieszkańcy są niedoinformowani.
Robimy to, czego ani Pan, ani pozostali radni z jakiegoś powodu nie zrobili. Robimy to, co Pan jedynie deklaruje, i to też dopiero od chwili, kiedy w mieście na temat spalarni zrobiło się głośno. Zamiast więc żądać od nas tłumaczenia się, dlaczego informujemy mieszkańców o tak ważnych dla nich sprawach, proszę wytłumaczyć mieszkańcom swoje uparte milczenie w tej sprawie przez taki długi czas.
Proszę nie wmawiać ludziom, że to kampania wyborcza. Działamy po prostu na rzecz mieszkańców, bo taka jest rola radnych. To nie my spowodowaliśmy, że dopiero pod koniec listopada wyszły na jaw informacje o spalarni. Gdyby nie Pana milczenie, etap informowania, wyjaśnień i rozwiewania wątpliwości dzisiaj byłby już zakończony. Milczał Pan, więc toczy się teraz.
Proszę zwrócić uwagę, że to nie my, lecz Pan i Pana koalicyjni radni mówią o kampanii wyborczej. „Uderz w stół, a nożyce się odezwą” – chciałoby się rzec. Może właśnie zbliżająca się kampania wyborcza jest wytłumaczeniem Pana dziwnego zachowania i mętnych tłumaczeń w tej sprawie.
Jako Klub Radych Niezależni, działając w imię interesu mieszkańców, zwracamy się do Pana z apelem o zmianę stanowiska co do referendum lokalnego w sprawie budowy w Sosnowcu spalarni osadów ściekowych i odpadów komunalnych. To najskuteczniejszy sposób, by poznać opinię sosnowiczan na ten temat. Do tej pory zebraliśmy 8,7 tysięcy głosów sprzeciwu (zbiórka ciągle trwa). Ale Sosnowiec jest miastem ponad 200-tysięcznym i może się okazać, że jednak jest przyzwolenie społeczne na tę spalarnię, tylko np. w innym miejscu – jak apeluje Pański kolega partyjny, przewodniczący Klubu SLD Tomasz Bańbuła. Jeśli tak się okaże, przyjmiemy wolę mieszkańców z pokorą. Jeśli nie, liczymy na poparcie pomysłu likwidacji ZUTOŚ.
W wielu sprawach nie dotrzymał Pan słowa. Dziś może Pan udowodnić, że tak naprawdę można na Pana liczyć. Wszystko w Pańskich rękach. A my deklarujemy, że na pomoc Niezależnych w tej sprawie może Pan liczyć.

Podpisali:
Maciej Adamiec, Zbigniew Dziewanowski, Jacek Kazimierczak, Karol Winiarski, Adam Wolski, Paweł Wojtusiak

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto