Symulacja to jeden z elementów programu „Bezpieczny przejazd - zatrzymaj i się żyj". Specjalne pokazy odbywały się dzisiaj w miastach całej Polski.
– Odkąd prowadzimy tę akcję, liczba wypadków w skali kraju maleje. Rocznie notuje się ich około 250 – mówi mł. asp. Tomasz Czerniak, rzecznik sosnowieckiej Komendy Miejskiej Policji. Jak dodaje, w całej akcji najważniejsze jest ćwiczenie wspólnego działania wszystkich służb ratowniczych.
O tym, że takie akcje są potrzebne, przekonuje Zenon Bialik, maszynista lokomotywy, która staranowała niesprawny autobus. – Teraz nikt nie patrzy, jak jeździ. Musimy uważać na każdym przejeździe, bo kierowcy nie zwracają uwagi na pociąg. Co z tego, że na przejeździe jest rogatka, jak ludzie i tak próbują ją wyminąć – tłumaczy Zenon Bialik.
Symulacja spodobała się obserwującym ją sosnowiczanom. – To bardzo fajne i bardzo pouczające. Ten problem jest ważny – mówił Wojciech Piotrowski. – Patrząc na taki wypadek można sobie wbić do głowy, jak zachować się na przejeździe – dodała Anna Stawiarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?