Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rura wodociągowa przy ulicy Dmowskiego nie miała... właściciela

Patryk Drabek
Mieszkańcy pokazują którędy przebiega psująca się rura.
Mieszkańcy pokazują którędy przebiega psująca się rura. fot. Patryk Drabek.
Rura wodociągowa dostarczająca wodę do bloków przy ulicy Dmowskiego 7 i 9 ciągle się psuje i musi być naprawiana. Mieszkańcy, którzy w czasie jej awarii są pozbawieni wody na kilka godzin, są już zniecierpliwieni i chcieliby jej wymiany. Problem polega jednak na tym, że długo trwało ustalenie, kto tak naprawdę jest za nią odpowiedzialny.

- Rura pęka na odcinku 30 metrów. Pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodnego i Kanalizacyjnego naprawiali ją, a przy pracach pojawiali się także przedstawiciele Spółdzielni Mieszkaniowej "Zawiercie". Zapytałem ich czyja jest ta rura, jednak żadna ze stron się do niej nie przyznała. Do dzisiaj wszyscy zastanawiamy kto za nią odpowiada - podkreśla Jerzy Sobota, przewodniczący osiedla Centrum w Zawierciu.

Rura już kilka razy była "łatana". W styczniu znowu zaczęła przeciekać i w piwnicy było tyle wody, że nie można było do niej wejść.

- Piwnice są bardzo często zalewane. Niektórzy przechowują w nich np. ziemniaki i gdy tam schodzą, woda sięga im powyżej kostek. Ja trzymam tam rower oraz wózek dziecięcy i później muszę je czyścić. Dla mieszkańców ta przeciekająca rura to spory problem, ponieważ woda długo wypływa z piwnicy, nawet mimo wykonanych tam odwiertów - podkreśla Paweł Cholewka, mieszkaniec Zawiercia.

Problem jest systematycznie rozwiązywany przez RPWiK, jednak mieszkańcy mają już dość ciągłych awarii. Chcieliby wymiany rury.

- Generalnie ten problem występuje na całym osiedlu. Najbardziej uciążliwe jest to jednak dla mieszkańców bloków przy ulicy Dmowskiego 7 i 9. Ta rura jest dla nas bardzo istotna, ponieważ doprowadza wodę do mieszkań, a czasem byliśmy jej pozbawieni nawet przez 12 godzin - mówi Jerzy Sobota. - Żyjemy jak na beczce z prochem. Nie wiadomo którego dnia i o której godzinie rura zacznie znów przeciekać i przez pół dnia nie będziemy mieć wody - dodaje przewodniczący osiedla.

- Od jesieni ta rura była naprawiana dwa albo trzy razy. Wody nie mamy przez jeden dzień, ponieważ wszystko jest szybko naprawiane, ale mimo tego jest to uciążliwe - podkreśla z kolei Jan Gumułka.

Wymianę rury zastopowało wyjaśnianie spraw własnościowych. Za miesiąc powinny zakończyć się wspólne prace przedstawicieli działów technicznych RPWiK i SM "Zawiercie".

- Spisujemy właśnie nową umowę z wodociągami, by uporządkować te sprawy. Będzie już wiadomo raz na zawsze do kogo należy każdy metr poszczególnej rury. My nie mogliśmy ingerować w plany RPWiK - podkreśla Ryszard Miszczyk, wiceprezes ds. eksploatacji i inwestycji SM "Zawiercie".

Przedstawiciele RPWiK zapewniają, że jeśli rura stanie się ich własnością, to zostanie wymieniona.

- Z naszych informacji wynika, że jeszcze w 2008 roku ten odcinek wodociągów był własnością SM "Zawiercie". W tym wypadku my nie mogliśmy nic zrobić i SM powinna zlecić nam wymianę rury, jednocześnie zapewniając, że pokryje koszty tego przedsięwzięcia - tłumaczy Ewa Mićka, rzeczniczka RPWiK w Zawier-ciu. - Teraz, gdy sprawy własnościowe zostaną uregulowane, to przystąpimy do jej wymiany - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto