Remont 15 w Sosnowcu: w ciągu dwóch tygodni pojedziemy do Zagórza [ZDJĘCIA]

- Tramwaje linii nr 15 do Zagórza zaczną jeździć w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Konkretnej daty jeszcze nie ustaliliśmy - mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich. - Trwa już procedura odbioru remontowanego odcinka. Odbywają się również prace sieciowe. Wysypywany jest humus. W połowie grudnia tramwaje na pewno wyjadą już na tę trasę - dodaje rzecznik spółki Tramwaje Śląskie.

Prace związane z modernizacją linii tramwajowej do Zagórza rozpoczęły się w kwietniu. Wówczas rozpoczęło się zrywanie wydłużonych torów. Remont miał się zakończyć już we wrześniu, jednak prace się przedłużyły. Jak informowali wówczas tramwajarze, opóźnienie nastąpiło w dostawie podkładów przez firmę z Niemiec. Dodatkowo pojawiły się też problemy związane z odwodnieniem nowego torowiska.

Przed remontem "15" z racji zdezelowanego torowiska i związanych z tym niskich prędkości nie cieszyła się zbytnią popularnością u sosnowiczan. Swoje robiła również liczba autobusów, które kursują niemalże wzdłuż linii tramwajowej.

- Rzadko jeździliśmy tramwajem, bo autobusy jeździły częściej i szybciej. Po remoncie szyny wyglądają bardzo fajnie. Może ludzie przesiądą się na tramwaj - zastanawia się Bożena Jagodzińska.

Z remontu cieszą się też w Urzędzie Miasta. - To dobrze, że będziemy mieli wyremontowaną linię do Zagórza. Mamy nadzieję na modernizacje pozostałych tras. Trzymamy też kciuki, aby Tramwaje pozyskały środki na przedłużenie "15" - mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Ta ostatnia sprawa to też melodia ostatnich 30 lat...

Weekend 7-8 grudnia ma być końcem prac związanych z remontem torowiska na ul. 3 Maja w centrum miasta. Przypomnijmy, że tramwaje kursują tutaj po jednym torze, co spowodowało kilka zmian. Linia nr 24 z ul. Okrzei kursuje tylko do centrum miasta, a linia nr 27 z Kazimierza Górn. do Milowic. "15" kursuje z kolei tymczasowo z Katowic aż do zajezdni w Będzinie. Na trasie pojawia się też uzupełniająca linia nr 35, której trasa biegnie z zajezdni w Będzinie do Milowic.

Jeszcze dwa miesiące utrudnień czekają z kolei pasażerów z Niwki i Modrzejowa. Problemem okazał się tutaj stan przyczółków remontowanego wiaduktu nad ulicą Orląt Lwowskich. Zajmująca się remontem firma będzie musiała wybudować je od nowa. Koniec tych prac zaplanowano ostatecznie na przełom stycznia i lutego 2014 roku. Od strony centrum "26" dojeżdża tylko na Dańdówkę, gdzie trzeba przesiąść się na kolejny tramwaj. Z Niwki do Mysłowic jeżdżą busy.