Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maleje liczba mieszkańców Lublina. Może nas być mniej niż 300 tysięcy

Aleksandra Dunajska
333 tysiące 293 osoby - tylu jest obecnie mieszkańców Lublina. Ich liczba stale się zmniejsza i ten proces będzie trwał - mimo że corocznie więcej lublinian się rodzi, niż umiera. Specjaliści nie wykluczają, że za jakiś czas Kozi Gród będzie zamieszkiwało mniej niż 300 tysięcy osób.

Tylko od 2006 roku liczba mieszkańców Lublina zmniejszyła się o ponad 4 tysiące osób. - Ta tendencja utrzymuje się od mniej więcej dziesięciu lat. I nie sądzę, żeby szybko się odwróciła - mówi Zofia Dymek z lubelskiego Urzędu Statystycznego.

Zgodnie z danymi ratusza, w Lublinie zameldowane są dziś na stałe 333 tys. 293 osoby. Do tego dochodzi ponad 8,4 tys. ludzi będących w mieście czasowo oraz blisko 65 tys. studentów studiów dziennych, z których mniej więcej 75 proc. to żacy spoza Lublina. W sumie daje to około 390 tys. osób.

Ale to tylko dane szacunkowe - nikt nie jest bowiem w stanie policzyć, ile z zameldowanych osób faktycznie w Lublinie mieszka.

- Dokładniejsze informacje będziemy mieli dopiero po przyszłorocznym spisie powszechnym. Ale rzeczywista liczba mieszkańców Lublina jest raczej mniejsza, niż to wynika z oficjalnych danych - uważa Lesław Mazur, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Administracyjnych magistratu.

Gdzie są "brakujący" lublinianie? M.in. w Warszawie, Krakowie czy Londynie. - Chociaż emigracja zagraniczna ostatnio się nieco uspokoiła. Jednocześnie wciąż na bardzo wysokim poziomie pozostają wyjazdy do innych województw - głównie na Mazowsze. Nadal więcej osób opuszcza nasze miasto niż tu przyjeżdża - w 2009 roku mieliśmy ujemne saldo migracji na poziomie 797 osób - tłumaczy Zofia Dymek.

Lublinianie chętnie przenoszą się też do sąsiadujących z miastem gmin. - To powszechna tendencja we wszystkich dużych polskich miastach - mówi Dymek.

Wójtowie kuszą inwestycjami. Np. Głusk, gdzie corocznie w ewidencji przybywa 300 mieszkańców, uchwalonym planem zagospodarowania przestrzennego i budową kanalizacji. Jastków - planami budowy nowej szkoły w Tomaszowicach i remontami dróg.

- Co roku liczba mieszkańców zwiększa się nam o jakieś 200 osób. Przeprowadzają się głównie z Lublina. A to tylko dane oficjalne. Tak naprawdę sporo jest ludzi, którzy tutaj mieszkają, ale wciąż są zameldowani w Lublinie, tam pracują, posyłają dzieci do szkół. Jastków to taka sypialnia Lublina - mówi Zbigniew Samoń, wójt Jastkowa.

Potrzeba pracy i komunikacji

Z dr. Dariuszem Wadowskim, socjologiem z KUL, rozmawia Aleksandra Dunajska

Jakie musi być miasto, żeby ludzie go nie opuszczali, ale przeciwnie - przyjeżdżali, żeby zostać w nim na stałe?
Podstawowa sprawa to możliwości znalezienia pracy, najlepiej w miarę atrakcyjnej. Druga kwestia to komunikacja - zarówno wewnątrz miasta, jak zapewniająca łączność z resztą kraju. Lublinowi wiele pod tym względem brakuje.

Czy to znaczy, że miasto będzie się wyludniało?
Na pewno liczba mieszkańców będzie się systematycznie zmniejszała. Chociaż nie będzie to proces bardzo gwałtowny. Powiem to tak - Lublin jest miastem, które ludzie będą chętnie odwiedzali, ale turystycznie. Pod tym względem jest atrakcyjny. Nie przypuszczam jednak, żeby wiele osób chciało się tu sprowadzić na stałe. Jednym z podstawowych problemów jest brak wspomnianej infrastruktury komunikacyjnej. Bez tego utrudniony jest dostęp do innych części kraju, a tym samym np. kontakt ludzi z rodziną czy znajomymi poza Lublinem. Problemem miasta jest też brak polityki zmierzającej do zatrzymania tu absolwentów wyższych uczelni. Młodzi ludzie kończąc studia myślą o swojej przyszłości w dłuższej perspektywie - 20-30 lat. Jeśli nie widzą dla siebie możliwości w danym miejscu, szukają ich gdzie indziej.

Coraz więcej osób przeprowadza się też do gmin otaczających Lublin. Przestajemy lubić miasto?
Centra miast przestają być atrakcyjne. Jakość życia poza nimi, a nawet poza miastami w ogóle, jest wyższa. Chodzi np. o mniejszy hałas. Innym czynnikiem sprzyjającym przeprowadzkom jest dzisiejsza łatwość przemieszczania się pomiędzy domem a pracą - większość ludzi dysponuje przecież samochodami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto