Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzięki Tour de Pologne z ulic Sosnowca znikną dziury?

Tomasz Szymczyk
Tomasz Szymczyk
Pracownicy Miejskiego Zakładu Ulic i Mostów już od marca łatają dziury na sosnowieckich drogach. Jak oceniają, jest ich mniej niż przed rokiem. Inna sprawa to remont przejazdów przez tory tramwajowe - pisze Tomasz Szymczyk.

Dziury w drogach. Powiecie, że to temat dyżurny. Może rzeczywiście tak jest, ale prawda jest też taka, że po zimie na ulicach w każdym mieście roi się od dziur. Sosnowiecki Miejski Zakład Ulic i Mostów w tym roku, korzystając z dobrej pogody, prace rozpoczął już w marcu. Jak ocenia szef zakładu Grzegorz Barczyk, w tym roku pracownicy mają nieco mniej pracy niż przed rokiem.

- W mojej ocenie dziur jest mniej niż po ubiegłorocznej zimie - mówi. - Ubytki są wszędzie. Staramy się w miarę na bieżąco uzupełniać ubytki. Niestety, czasem prace krzyżuje nam pogoda. Gdy pada deszcz, nie da się nic zrobić - dodaje Grzegorz Barczyk.

W ostatnim czasie pracowników MZUiM-u można było spotkać między innymi na ulicach Baczyńskiego, 11 Listopada, Braci Mieroszewskich czy na drodze prowadzącej do Sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego. Jak się okazuje, w tym roku najważniejsza dla drogowców jest trasa, którą w lipcu pojadą kolarze. - Priorytetem jest przygotowanie trasy wyścigu Tour de Pologne, która przebiega głównymi ulicami Sosnowca - przyznaje dyrektor Grzegorz Barczyk.

Pracownicy Miejskiego Zakładu Ulic i Mostów w harmonogramie robót uwzględniają też zgłoszenia ubytków w nawierzchni dróg. O dziurach informują policja, straż miejska, służby Urzędu Miejskiego, ale również mieszkańcy. Mogą to zrobić tradycyjnie drogą telefoniczną, ale również poprzez specjalnego maila, który znajduje się na stronie internetowej zakładu.

Sporo krwi kierowcom psują też przejazdy tramwajowe. Ich zły stan wynika najczęściej ze złego stanu torowiska. - Remont nawierzchni i remont torów powinien iść w parze. Sama naprawa nawierzchni jest mało skuteczna. To marnowanie pieniędzy - uważa Barczyk. Jako przykład dobrej inwestycji podaje przejazd przy hali sportowej w Milowicach czy przez ulicę Watta na Niwce, gdzie zastosowano technologię szyny pływającej. Sosnowiczanie z niecierpliwością czekają na równe drogi i mają swoje typy. - Przydałby się remont skrzyżowania Piłsudskiego z Sobieskiego, i drogi, i torów. Na razie to koszmar - uważa pan Adam.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto