Nowa dyrektor gnieźnieńskiego teatru Joanna Nowak i kierownik artystyczny Łukasz Gajdzis zapowiadali już jesienią, że pojawią się spektakle inne, niż do tej pory, że oprócz szkolnym lektur w repertuarze znajdą się też propozycje dla widzów, którzy chcą zobaczyć współczesną dramaturgię.
- To jest jedna z najlepszych autorek współczesnych w naszym kraju, doceniana przez wszystkie pokolenia i wielokrotnie nagradzana. Spektakle oparte na kanwie jej utworów okazują się ogromnymi sukcesami i cieszą się wielką popularnością, zdobywają nagrody. Jest to po prostu bardzo dobra literatura, która bardzo ciekawie mówi o naszym współczesnym świecie, stawia pewne dość przewrotne diagnozy na temat naszego społeczeństwa i naszego zachłyśnięcia się nowym wizerunkiem kraju - tłumaczy wybór autorki Joanna Nowak. - Wartą ją pokazać zwłaszcza w Gnieźnie, gdzie do tej nie było dramaturgii współczesnej. A takiej sytuacji, by spektakle na gorąco odzwierciedlały, relacjonowały to, co się dzieje w kraju, były jakimś barometrem nastroju, czy to nastrojów społecznych, czy nawet pewnych trendów artystycznych, literackich, tego tutaj nie było - mówi.
Piotr Waligórski przyznaje, że Masłowską "dobrze się czyta, ale niezbyt ciekawie ogląda". aby więc sprawić, że napisany przez nią tekst będzie czytelny dla widzów w teatrze, stworzył własną adaptację tej sztuki. Świat wykreowany w "Między nami dobrze jest" przenosi w czasie, do post-nuklearnej przyszłości.
- Dzięki temu zabiegowi, moim zdaniem, te słowa zabrzmią prawdziwie. Mogłem stworzyć świat na nowo. Wiadomo, że po wojnie tworzą się na nowo struktury społeczne, w związku z tym świat się uprościł. Tak jest u Masłowskiej, jest świat ludzi bardzo ubogich, czyli "świat B" i świat celebrytów, którzy żyją gdzieś tam na górze - mówi reżyser.
Adaptacja sceniczna wymagała też wykreowania na nowo bohaterów Masłowskiej. Grana przez występującą gościnnie na deskach teatru w Gnieźnie Annę Pijanowską Mała Metalowa Dziewczynka to, jak mówią twórcy spektaklu, postać nie pasująca do Masłowskiej.
- My tak rozmawialiśmy, że nie do końca rozumiemy, co ta postać robi u Masłowskiej i stworzyliśmy swoją własną postać, która ma problemy z komunikacją, z relacjami, bo rozumie tylko ten świat, który zna teraz, w którym się urodziła - mówi Anna Pijanowska.
Premiera "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej w Gnieźnie odbędzie się 26 stycznia. Wcześniej jednak szereg wydarzeń towarzyszących, zebranych jako projekt "Światy równoległe Doroty Masłowskiej".
Już dziś o 17.00 w Teatrze im. Aleksandra Fredry będzie można zobaczyć filmowy zapis spektaklu "Paw Królowej" w reżyserii Pawła Świątka zrealizowany w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie.
20 stycznia o 17.00 odbędzie się wykład prof. Bogusława Bakuły na temat twórczości Doroty Masłowskiej.
23 stycznia o 10.00 spotkanie z twórcami oraz przedpremierowy pokaz fragmentu spektaklu "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej.
W sobotę, 25 stycznia, o 17.00 w Teatrze im. A. Fredry odbędzie się spotkanie z samą autorką sztuki.
Na wszystkie wydarzenia okołopremierowe wstęp wolny. Sam pokaz premierowy "Miedzy nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej w Gnieźnie odbędzie się 26 stycznia o 18.00.
W planach są także ferie z treatrem, adresowane raczej do starszej młodzieży - będą to warsztaty literackie, polegające na pracy z tekstem dramatycznym i próbą stworzenia własnego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?