MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Blokowanie aut przez firmę Autoclamb jest bezprawne

Slawomir Cichy
Zgodnie z wyrokami sądów, tylko straż miejska i policja mają prawo blokować koła samochodów
Zgodnie z wyrokami sądów, tylko straż miejska i policja mają prawo blokować koła samochodów Fot. Lucyna Nenow
Sosnowiecka rejonówka uznała, że stosowanie blokad, nawet na terenach prywatnych w celu unieruchomienia aut przez prywatną firmę Autoclamb z Sosnowca, jest niezgodne z prawem i z zasadami współżycia społecznego. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Katowicach po odwołaniu się firmy od wyroku pierwszej instancji.

W ubiegłym roku pisaliśmy, że za sprawą firmy Autoclamb straż miejska straciła monopol na zakładanie blokad samochodom, które zaparkowały w miejscach niedozwolonych. Pomysłowi przedsiębiorcy zajęli się tym procederem nie tylko wobec kierowców, którzy bezprawnie zajęli miejsca dla niepełnosprawnych w CH Plejada, ale podpisali umowy na podobną działalność z kilkunastoma wspólnotami mieszkaniowymi na terenie miasta.

Pomysł na zorganizowanie takiej działalności ściągnęli z Wielkiej Brytanii. Mieszkając tam przez kilka lat zobaczyli jak radzą sobie firmy i jakie przynosi to pieniądze. Zaparkowanie auta pod blokiem, gdzie widnieje tabliczka, że parkowanie jest tam zabronione, grozi karą opłaty 300 zł.

Współwłaściciel firmy Autoclamb Szymon Sowula mówił nam wówczas, że znaleźli niszę na rynku usług. Policja i straż miejska nie chcą interweniować na zgłoszenia bezprawnego parkowania na terenach prywatnych. Właściciele byli bezsilni, bo nie mogli korzystać ze swojego terenu, więc oni zajęli się egzekwowaniem praw własności.

- Rozumiem, że kierowcy nie muszą nas lubić, ale my nie działamy z zaskoczenia. Tabliczka jasno informuje o konsekwencjach parkowania w miejscu niedozwolonym, co jest jednoznaczne ze zgodą na opłatę. Dlatego jestem przekonany, że nie łamiemy prawa - przekonywał Sowula.

Aby mieć pewność wyniku potyczek sądowych z kierowcami, którzy nie chcą zapłacić, pracownicy Autoclambu zanim zakładali blokadę, robili dokumentację zdjęciową i filmową, aby nie było wątpliwości w jakim miejscu auto zostało zablokowane. Wszystkie te zabiegi okazały się jednak niewystarczające. Sądy nie znalazły uzasadnienia prawnego dla działania firmy. Nie oznacza to, że wszyscy którzy wnieśli opłatę otrzymają zwrot kasy.

- W pierwszej kolejności radziłbym skontaktować się z firmą i złożyć wniosek o zwrot, aby załatwić sprawę w sposób polubowny. Jeśli nie dojdzie do porozumienia pozostaje droga sądowa - mówi sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach Krzysztof Zawała. Zaznacza jednak, że choć istnieje przepis, pozwalający dochodzić zwrotu świadczenia nienależnego, to droga jest długa a wynik niepewny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto