Opiera się na tezach doc. Włodzimierza Fijałkowskiego (ginekolog, położnik, obrońca życia, zajmował się naukowym wdrażaniem metod naturalnej regulacji poczęć). Temat miał być poruszany na posiedzeniu Komisji Zdrowia, Rodziny i Opieki Społecznej sosnowieckiej Rady Miejskiej, ale nie zgodzili się na to radni.
- Moim zdaniem, zbyt wiele uwagi zwraca się na relacje kobieta rodząca - personel położniczy. Punktem odniesienia powinno stać się dziecko - mówi Jan Bosak, emeryt górniczy. - Poród naturalny nie odwraca człowieka od dobrodziejstw cywilizacji, lecz przeciwstawia się jej wypaczeniom i błędom - uważa radny, który chce, by kobiety miały wybór i mogły same zdecydować, czy rodzić naturalnie, czy z pomocą środków znieczulających.
Jak przekonuje jednak Maciej Ornowski, ordynator oddziału położniczego Szpitala Miejskie-go w Sosnowcu, kobiety rodzące nad Brynicą mają wybór i nie jest to nic nadzwyczajnego.
- Kiedy zgłasza się pacjentka do porodu, to zawsze jest informowana o możliwościach, jakie mamy i może wybrać, czy chce znieczulenie, czy też woli rodzić naturalnie. Decyduje, czy podczas porodu ma być z nią ktoś z rodziny, czy też woli rodzić sama. Decyduje też o pozycji, w jakiej chce rodzić - tłumaczy Ornowski.
Kobiety chętnie korzystają ze zdobyczy nauki i często proszą o znieczulenie. Z doświadczeń lekarzy z Sosnowca wynika, że tylko do 40 proc. kobiet rodzi zupełnie naturalnie, bo nie życzy sobie żadnych środków znieczulających.
Około czternastu procent dostaje znieczulenie dolędźwiowe, a pozostałe - inne, łagodniejsze środki, które uśmierzają bóle porodowe.
- Cieszę się z tych statystyk. Przede wszystkim z tego, że rośnie liczba kobiet, które rodzą ze znieczuleniem. Wydaje mi się, że wiele spośród pań rezygnuje z tej możliwości tylko dlatego, że nie mają wiedzy o tym, że taki zabieg nie szkodzi w żaden sposób dziecku - mówi Halina Sobańska, radna i prezes Stowarzyszenia Aktywne Kobiety.
Ostatecznie temat "Świadomość społeczeństwa na temat porodów naturalnych" ma być omawiany na posiedzeniu komisji zdrowia w dniu 12 lipca.
Znieczulenie to nie problem
Z Magdaleną Porębską, pacjentką ze Szpitala Miejskiego w Sosnowcu, rozmawia Grażyna Dębała
Jak dziś rodzi się dzieci w Sosnowcu?
Na pewno widać tutaj, że mamy XXI wiek. Sprzęt jest nowoczesny, sale pięknie wyremontowane. Łóżka do porodów mają wiele funkcji. Można je ustawić w zależności od preferencji konkretnej kobiety.
Czy mówiono pani, że trzeba rodzić w pozycji leżącej?
Niekoniecznie. Zostałam poinformowana o tym, że mogę spacerować, bo wtedy poród będzie postępował szybciej. Leżeć trzeba, kiedy schodzi kroplówka.
Chciała pani korzystać ze znieczulenia podczas porodu?
Znieczulenia zewnątrzopo-nowego nie chciałam. Czytałam wcześniej, że może zakłócić przebieg porodu, wydłużyć go, więc założyłam, że poradzę sobie bez tego. Jednak jakieś inne środki, które złagodziłyby ból, już jak najbardziej chciałam dostać. Nie ma z tym problemu.
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
